Złoto kontynuuje wzrosty we wtorkowy poranek, osiągając najwyższą wartość od ponad tygodnia (14 listopada). Cena spot zwiększyła się o 0,1 proc., do 4140,85 dolara za uncję po tym jak w poniedziałek podskoczyła o 1,8 proc. Kontrakty terminowe z opcją realizacji w grudniu zwyżkowały o 1,2 proc., do 4141,20 dolara za uncję, co wskazuje na utrzymujący się popyt na kruszec.
Wzrost cen złota wynika przede wszystkim z rosnących oczekiwań na obniżkę stóp procentowych w USA.
Fed sygnalizuje gotowość do cięcia stóp w grudniu
Rynek analizuje dane dotyczące popytu w gospodarce USA, zwłaszcza na rynku pracy, w sektorze detalicznym oraz wśród konsumentów. Fed sygnalizuje, że to właśnie słabnący popyt może przeważyć nad utrzymującą się inflacją. Prezes Rezerwy Federalnej Christopher Waller stwierdził, że sytuacja na rynku pracy jest na tyle słaba, iż uzasadnia obniżkę stóp o 0,25 punktu procentowego już w grudniu.
Komentarze Wallera wpisują się w wcześniejsze wypowiedzi prezesa oddziału Fed w Nowym Jorku Johna Williamsa, który wskazał, że stopy procentowe mogą zostać obniżone „w najbliższej przyszłości”. Inwestorzy reagują jednoznacznie — według narzędzia CME FedWatch Tool prawdopodobieństwo grudniowej obniżki wzrosło do ponad 80 proc., podczas gdy tydzień temu było o połowę niższe.
Kluczowe dane z USA
W tym tygodniu rynek czeka na publikację najważniejszych danych makroekonomicznych, opóźnionych przez najdłuższe w historii zamknięcie rządu USA. Pojawią się informacje o sprzedaży detalicznej, liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz cenach producentów. Dane te mają dostarczyć dodatkowych wskazówek na temat tempa hamowania amerykańskiej gospodarki oraz kierunku polityki monetarnej.
