Inwestorzy tracą zaufanie, iż Grecji można będzie rzeczywiście pomóc – takie można odnieść wrażenie, jeżeli popatrzy się na wtorkowe notowania. Silna wyprzedaż euro, które spadło wyraźniej poniżej ostatniego minimum na 1,3112 w relacji do dolara, połączona z aprecjacją dolara względem innych światowych walut (amerykańska waluta spełnia rolę tzw. bezpiecznej przystani w momentach wzrostu globalnego ryzyka), a także wzrostami cen złota (obawy o utratę wartości pieniądza w obliczu nadciągającego nowego kryzysu fiskalnego (?)), sprawia, iż sytuacja na rynkach robi się coraz bardziej nerwowa.
Teraz
trudno będzie przekonać inwestorów, iż Hiszpanii, czy Portugalii nie grożą
dalsze obniżki ratingów, a grecki rząd upora się nadciągającą falą strajków.
Wydaje się, iż obecnie potrzeba bardziej zdeklarowanych działań (ale też czasu
na ich weryfikację), a nie tylko deklaracji, które najpewniej znów pojawią się
na czwartkowej konferencji szefa ECB, Jean-Claude Tricheta, czy też piątkowym
szczycie przywódców państw strefy euro.
Analiza
techniczna sugeruje też, iż rynki akcji dojrzały do większej korekty wzrostów z
ostatnich miesięcy, co też może być pretekstem do dalszego umocnienia się dolara
i osłabienia walut emerging-markets. Pesymistyczny scenariusz sugeruje, iż w
ciągu kilku dni notowania EUR/PLN mogą wzrosnąć w okolice 4,06 zł, który to
poziom pełnił funkcję solidnego wsparcia przez kilka miesięcy ub.r. W takiej
sytuacji można by też oczekiwać spadku EUR/USD w rejon minimów z kwietnia 2009
r. w okolicach 1,2885.
EUR/USD:
Po przełamaniu ostatniego minimum na 1,3112 kolejnym celem były okolice 1,3075
wynikające z istotnego zniesienia Fibonacciego. Ich naruszenie sugeruje, iż
znoszona będzie cała fala wzrostowa z 2009 r., co sugeruje spadek w rejon 1,2450
w ciągu najbliższych miesięcy. W krótkim okresie widać dość mocny impet rynku,
który może doprowadzić do szybkiego testu psychologicznej bariery 1,30. Jeżeli
nie zostanie złamana, to możliwe będzie odbicie nawet w okolice 1,3112
(wcześniejszy dołek, a teraz mocny opór). W przeciwnym razie możliwy jest
scenariusz szybkiego spadku aż do 1,2885.
Sporządził: Marek Rogalski – analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia
Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji
stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich
emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również
tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.