Takie są ustalenia ugody kończącej trwający dekadę proces. Żona Bernarda Madoffa zawarła ją z Irvingiem Picardem, powiernikiem reprezentującym poszkodowanych, który zarzucał jej iż zyskała 44 mln USD na oszustwie męża.

Oprócz przekazania prawie 600 tys. USD, z czego 344 tys. USD to pieniądze ofiarowane przez Ruth Madoff jej wnukom, żona oszusta finansowego skazanego na 150 lat więzienia zobowiązała się także do oddania po śmierci wszystkich posiadanych aktywów do funduszu, z którego zaspokojone mają być roszczenia ofiar męża.
Wcześniej Bernard i Ruth Madoff w układzie zawartym z prokuraturą federalną oddali niemal cały posiadany majątek na zrekompensowanie strat ofiarom piramidy finansowej, której wartość oszacowano na 20 mld USD. Ruth Madoff zatrzymała jednak 2,5 mln USD.
Irving Pickard zdołał jak dotąd odzyskać ponad 13 mld USD dla ofiar piramidy Madoffa. Rozdysponowano jak dotąd ponad 12 mld USD, czyli dużo więcej niż niektórzy prognozowali dekadę temu.
