Dziś ostatni dzień zgłaszania kandydatur na szefa TVP. Czarnym koniem będzie Waldemar Dubaniowski, związany z obozem prezydenckim.
O godzinie 17.00 mija termin składania kandydatur na stanowisko prezesa TVP. W programach informacyjnych telewizja publiczna kilka razy dziennie zachęca do wzięcia udziału w ogłoszonym na początku października konkursie.
Według naszych informacji, o fotel szefa TVP, oprócz dotychczasowego prezesa Roberta Kwiatkowskiego, zamierza ubiegać się Piotr Gaweł, który pracował w publicznej stacji za kadencji Wiesława Walendziaka. Ale to nie on ma największe szanse. Poważnym kandydatem na prezesa Telewizji Polskiej jest Waldemar Dubaniowski, który do wiosny 2003 r. był członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT), jest związany z prezydentem Kwaśniewskim.
—Prawdopodobnie zgłoszę się do konkursu — ucina Waldemar Dubaniowski.
Kierowana przez niego TVP ma przestać konkurować ze stacjami komercyjnymi i będzie nadawać więcej programów kulturalnych.
Wśród osób ubiegających się o fotel szefa TVP wymienia się też Macieja Domańskiego, byłego dyrektora publicznej Dwójki.
Równolegle rada nadzorcza TVP poszukuje kandydatów na członków zarządu TVP ds. ekonomiczno-finansowych, ds. marketingu i reklamy, ds. nowych technologii i rozwoju i szefa programowego stacji. O to stanowisko ubiega się — według nieoficjalnych informacji — Maciej Pawlicki, były dyrektor programowy RTL7 i wiceprezes Telewizji Familijnej (obecnie w upadłości). Kandydatem na członka zarządu do spraw programowych jest uchodzący za faworyta Eryk Mistewicz, znany dziennikarz, oraz Sławomir Zieliński, obecny szef TVP1.
Rada nadzorcza TVP nie napisała w ogłoszeniu, kiedy zostanie wyłoniony nowy zarząd.
— Moim zdaniem, konkurs powinien zakończyć się jeszcze w tym roku — mówi Juliusz Braun, członek KRRiT.