Kompanii Piwowarskiej nie udało się dogonić Żywca — wynika z nieoficjalnych informacji, dotyczących listopadowej sprzedaży dwóch największych browarów. Dystans między dwoma firmami wynosi 100 tys. hl piwa.
Wbrew temu, co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się niemal oczywiste, w tym roku prawdopodobnie nie dojdzie do zmiany lidera na polskim rynku piwnym. Potwierdzają to wyniki sprzedaży osiągnięte w listopadzie przez dwóch czołowych producentów piwa: Grupę Żywiec oraz Kompanię Piwowarską.
Według nieoficjalnych informacji Grupa Żywiec, czyli browary Warka, Leżajsk, EB i Żywiec, w jedenastym miesiącu tego roku ulokowały na rynku około 525 tys. hl piwa. W sumie do tej pory giełdowa spółka, kontrolowana przez holenderskiego Heinekena, sprzedała niecałe 7,15 mln hl piwa, czyli o ponad 100 tys. hl piwa więcej niż do końca listopada 2000 r.
Niemal na tym samym poziomie wypadła listopadowa sprzedaż Kompanii Piwowarskiej. Spółka, której głównym akcjonariuszem jest SAB, w tym zimnym miesiącu ulokowała na rynku 520 tys. hl piwa, czyli tyle samo, ile w listopadzie 2000 r. Po jedenastu miesiącach firma, w której skład wchodzą browary Lech i Tychy, wypuściła na rynek około 7,05 mln hl piwa, czyli o ponad 600 tys. hl. piwa więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Z tych danych wynika, że różnica po jedenastu miesiącach tegorocznej sprzedaży między dwoma piwnymi potęgami wynosi około 100 tys. hl — wciąż na korzyść Grupy Żywiec. Trudno przypuszczać, by wyniki grudniowe odwróciły tę kolejność.
W ubiegłym roku do końca listopada cała branża ulokowała na rynku około 22,4 mln hl piwa. Biorąc pod uwagę tegoroczny regres w branży można założyć, że do końca listopada 2001 r. globalna sprzedaż wypadła gorzej niż w ciągu jedenastu miesięcy. To z kolei może oznaczać, że branża piwna cały ten rok zamknie wynikiem gorszym niż ubiegłoroczny, kiedy to browary sprzedały około 24 mln hl złotego trunku.