"W 2012 r. WIG20 spadnie poniżej 1000 pkt."

opublikowano: 2012-01-18 11:01

Dalsze nasilanie kryzysu oznacza wycofywanie przez banki pieniędzy z krajów mniej rozwiniętych, co spowoduje załamanie na GPW – napisał na swoim blogu prof. Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP.

Swoją prognozę prof. Rybiński oparł na najnowszym raporcie Banku Światowego o perspektywach globalnej gospodarki w latach 2012-2013.

Oto cytat z raportu, który szczególnie został podkreślony przez ekonomistę: “dalsze nasilanie się kryzysu może doprowadzić do tego, że wzrost gospodarczy w krajach rozwiniętych i rozwijających spadnie bardziej niż w latach 2008-2009. Nikt nie zostanie oszczędzony“.

Bank ostrzega m.in., że jeśli banki w krajach rozwiniętych będą zmuszone sprzedać swoje spółki córki w krajach mniej rozwiniętych (np. w Polsce) wówczas giełdowe wyceny banków z kapitałem zagranicznym i banków krajowych mogą gwałtownie spaść.

- Przypomnę, że region o największym udziale kapitału zagranicznego w sektorze bankowym na świecie to Europa Środkowo-Wschodnia, więc ten efekt będzie mocno odczuwalny w naszym regionie, również w Polsce – ostrzega Krzysztof Rybiński.

- Jeszcze raz przypominam moją prognozę WIG20: w 2012 roku będzie trzycyfrowy. A sektor bankowy ma duży udział w WIG20 – dodaje.

Obecnie WIG20 znajduje się na poziomie 2215 pkt.

None
None