Rosnący światowy popyt na żywność wraz z malejącą podażą oraz coraz mniejsza liczba rolników stanowią o wiele większe zagrożenie niż obecne susze w USA.
- Świat stoi w obliczu poważnych problemów w rolnictwie. Czeka nas niedobór wszystkiego. Zapasy są blisko historycznych minimów i grozi nam brak rolników, zatem jakikolwiek problem będzie miał natychmiastowe, poważne skutki – powiedział Rogers.
Około jedna trzecia plonów kukurydzy została dotknięta suszą. Wzrosły również ceny zboża i soi.

Jim Rogers, fot. Bloomberg
None