11 lutego, bez większego rozgłosu, premier zadecydował na posiedzeniu rządu, że ustawę korytarzową przejmie od ministerstwa gospodarki ministerstwo infrastruktury i rozwoju. To duża zmiana, bo ustawa, kluczowa dla inwestycji w przesył energii, ciepła systemowego i gazu, jest już o rok opóźniona, a resort gospodarki pracował nad nią od ponad czterech lat
Czekający od lat na ustawę inwestorzy nie kryją zaskoczenia. I obaw.
![TO NIE NASZA SPRAWA: W resorcie Janusza Piechocińskiego doszli do wniosku, że ustawa korytarzowa, nad którą pracują od ponad czterech lat, dotyczy w zasadzie uregulowań infrastrukturalnych
i planistycznych. Premier Donald Tusk zgodził się więc przekazać ją resortowi Elżbiety Bieńkowskiej, który odpowiada za infrastrukturę. Nowy resort, nowa energia? [FOT. WM] TO NIE NASZA SPRAWA: W resorcie Janusza Piechocińskiego doszli do wniosku, że ustawa korytarzowa, nad którą pracują od ponad czterech lat, dotyczy w zasadzie uregulowań infrastrukturalnych
i planistycznych. Premier Donald Tusk zgodził się więc przekazać ją resortowi Elżbiety Bieńkowskiej, który odpowiada za infrastrukturę. Nowy resort, nowa energia? [FOT. WM]](http://images.pb.pl/filtered/27c17047-98a3-4401-9a6a-ced57a5e1753/53cbcea5-28cf-5cad-a79e-3797a157b234_w_830.jpg)
Z zapytanych przez „PB” menedżerów i ekspertów tylko jeden wiedział, że nad ustawą korytarzową pracuje nowe ministerstwo, dla pozostałych była to nieprzyjemna niespodzianka.
— Nie wiem, czy kiedykolwiek doczekamy się tej ustawy. Zanim dokumenty zostaną przekazane i nowa ekipa się z nimi zapozna, mogą minąć wieki — komentuje przedstawiciel dużej firmy energetycznej.
Cały artykuł w Pulsie Biznesu lub internetowym Pulsie Biznesu Premium.