Sekretarz skarbu USA: „zamknięcie” rządu zaczyna wpływać na gospodarkę. Ostrzega, że "to staje się poważne"

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2025-10-13 15:09

Amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent przyznał w poniedziałek, że trwające od początku października „zamknięcie” rządu zaczyna mieć wpływ na gospodarkę. Jaki on jest jednak trudno będzie ustalić w sytuacji braku publikacji danych makro przez instytucje rządowe, informuje Reuters.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

- To staje się poważne. Zaczyna wpływać na realną gospodarkę – powiedział Bessent w Fox Business Network.

Sekretarz skarbu zwrócił uwagę, że konieczność wypłacania żołdu żołnierzom wymusza wstrzymywanie wypłaty wynagrodzeń dla pracowników niektórych federalnych instytucji. Podkreślił, że administracja Donalda Trumpa „musi dokonywać przetasowań”.

- Musimy wysłać pracowników na przymusowe urlopy tutaj, w Waszyngtonie i w całym kraju” – powiedział.

Bessent ponownie wskazał „zamknięcie” rządu jako powód wstrzymania wsparcia finansowego dla amerykańskich farmerów.

Na Polymarket, jednym z największych rynków zakładów na wydarzenia, prawdopodobieństwo, że „zamkniecie” rządu będzie trwało ponad 30 dni szacowane jest na 67 proc. Od piątku jednak się zmniejszyło, bo wtedy wynosiło 71 proc.

Najdłuższe „zamknięcia” rządu USA jak dotąd w XXI wieku to to z 2013 roku, które trwało 16 dni oraz rekordowe, od 22 grudnia 2018 roku do 25 stycznia 2019 roku, które trwało 35 dni.