Wyprzedaż na chińskim rynku akcji trwa. Tanieje ponad 1400 spółek, a rosną kursy tylko 83. W środę Shanghai Composite Index otworzył się 7 proc. poniżej wtorkowego zamknięcia. Potem odrobił część strat, ale nadal spada o ok. 4 proc. i jest najniżej od 4 miesięcy. Indeks CSI300, w skład którego wchodzą największe chińskie spółki, traci ok. 5 proc.
Reuters zwraca uwagę, że panika rozlała się także na Hongkong, gdzie rynek akcji spada w środę o ponad 4 proc. Agencja zauważa, że działania władz, które miały zahamować spadki cen na rynkach akcji, nic nie dają. W środę ponad 500 notowanych w Chinach spółek ogłosiło wstrzymanie handlu ich akcjami, co oznacza, że wstrzymało go już ok. 1300 z 2800 notowanych spółek. Niektórzy analitycy uważają, że środowa przecena blue chipów spowodowana jest właśnie wstrzymaniem handlu akcjami mniejszych spółek.
- Tak naprawdę, wielu chciałoby trzymać blue chipy. Ale ponieważ tak wiele mniejszych spółek zawiesiło handel jedynym sposobem na zmniejszenie ryzyka jest pozbywanie się akcji blue chipów – powiedział Reutersowi Du Changchun, analityk z Northeast Securities.
Chiński rynek akcji spadł już o ok. 30 proc. poniżej historycznego szczytu z połowy czerwca. Oznacza to spadek kapitalizacji o blisko 3 bln USD. Bank of America Merrill Lynch ostrzega, że jest wciąż daleko do końca przeceny i rynek nie zobaczy dna dopóki państwo nie zacznie kupować akcji jaki „inwestor ostatniej szansy”.


