Trzecią fazę kryzysu mają charakteryzować niskie ceny surowców, spadek tempa wzrostu w Chinach i innych gospodarkach wschodzących oraz niska globalna inflacja. Według Goldman Sachsa, te trzy elementy mają swoje źródło w odpowiedzi na poprzednie dwie fazy kryzysu, polegające na zapaści banków i problemie zadłużenia europejskich państw, i są częścią tzw. supercyklu zadłużenia z kilku ostatnich dekad.

- Rynki wschodzące weszły w fazę optymizmu, wspierane przez bardzo akomodatywną politykę w USA i wzrost kredytu. Ale kiedy Europa weszła ostatecznie w fazę wzrostu w 2012 roku, wspieraną przez agresywną politykę luzowania, gospodarki wschodzące weszły w następną fazę, desperacji – głosi raport Goldman Sachs.
Analitycy banku uważają, że będzie to ostatnia faza kryzysu finansowego. Nie zakończy się jednak dopóki nie zniknie całe nadmierne finansowanie, widoczne w gospodarkach wschodzących, a także nie zostaną zaabsorbowane straty z tego tytułu.