Izraelska spółka iHLS informuje na swojej stronie internetowej o podpisaniu umowy kupna akcji międzynarodowego portu lotniczego w Polsce. W tekście nie pada nazwa portu, ale ze zdjęć przy tekście wynika, że chodzi o Radom. Napisano w nim również, że "zakres wstępnego projektu sięga około 40 mln euro" i oczekiwany jest jego dwukrotny wzrost. Kontrolujący udziałowiec iHLS, Meital Ben Dov, podkreśla, że port znajduje się w strategicznym regionie jeśli chodzi o połączenia międzynarodowe i wewnątrz Unii Europejskiej.

Kajetan Orzeł, rzecznik Portu Lotniczego Radom zaprzeczył w rozmowie z pb.pl, że podpisano umowę. Potwierdził jednak, że trwają negocjacje z iHLS w sprawie sprzedaży akcji.
- W związku z informacjami mediów w sprawie rzekomego pozyskania przez spółkę inwestora, Port Lotniczy Radom zaprzecza jakoby zawarł umowę z izraelską spółką iHLS - głosi komunikat opublikowany na stronie internetowej portu. - Jednocześnie informujemy, że prowadzone są negocjacje z wymienionym, zagranicznym podmiotem w sprawie zbycia części akcji. Szczegóły rozmów są poufne, głównie z powodu ich strategicznego znaczenia dla radomskiego lotniska - zastrzega.
W tekście na stronie iHLS podkreślane jest, że kilka branżowych źródeł już wyraziło zainteresowanie możliwością zmiany portu w centrum aktywności w Europie Wschodniej.
- Warto zauważyć, że Polska stała się preferowaną turystyczną destynacją dla Izraelczyków w ubiegłym roku – pisze autor.
Lotnisko Radom było od dwóch lat obiektem niewybrednych żartów. Zostało przekształcone z wojskowego w cywilne kosztem 75 mln zł. W latach 2006-15 miasto, jedyny udziałowiec portu, dokapitalizowało spółkę kwotą 59,7 mln zł.
Dopiero jesienią 2015 r. regularne loty uruchomiły tu Air Baltic i Czech Airlines. Pierwsza z linii szybko zawiesiła połączenia, druga miała miesięczną przerwę i wznowiła loty w grudniu. Nie udało się zrealizować planu na 2015 r., który przewidywał obsługę 60 tys. pasażerów, było ich 500. W tym roku Czech Airlines zakończyły loty do Radomia, zgodnie z umową, która obowiązywała do 22 lutego. Operacje do Wrocławia, Gdańska, Lwowa, Berlina i Pragi rozpoczął polski przewoźnik Sprint Air. Lotnisko zapowiedziało inwestycje w instalację systemu nawigacyjnego ILS, wydłużenie drogi startowej i budowy płyty postojowej. Cały projekt to 100 mln zł, ale ma być wykonany etapami. Jest już zgoda na budowę stacji paliw dla mniejszych samolotów za 300-400 tys. zł, co zwiększy ruch general aviation w Radomiu.