Indeks dolara, pokazujący zmianę jego wartości wobec koszyka głównych walut, rośnie w środę najmocniej od trzech tygodni po tym jak rynek odebrał wtorkowe, ostrożne wypowiedzi szefa Fed jako sygnał, że bank centralny może być mniej „gołębi”, niż rynki uwzględniają w cenach. Rosną również rentowności obligacji USA. To nie sprzyja dalszemu wzrostowi ceny złota i skłania inwestorów do realizacji zysków.
Analitycy Saxo Banku uważają nadal, że po przebiciu bariery 3800 USD za uncję we wtorek złoto jest na drodze do największego rocznego wzrostu od 1979 roku. Przemawiają za tym oczekiwane obniżki stóp procentowych w USA, zakupy kruszcu przez banki centralne i napływ środków do „złotych” ETF-ów. Jest również popyt wynikający z utrzymującej się niepewności geopolitycznej. Analitycy Saxo Banku przypominają, że wszelkie korekty w ostatnich tygodniach i miesiącach były płytkie, bo spadki ceny złota zachęcały do zakupów.
Na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z wiodących, wrześniowych kontraktów spadał o 48,50 USD, czyli 1,3 proc., do 3723,10 USD. To jego największa jednodniowa zniżka od 11 sierpnia, przerywająca serię trzech wzrostów kursu z rzędu. Cena złota z najmocniej handlowanych, grudniowych kontraktów, spadła poniżej poziomu 3800 USD, który przebiła pierwszy raz w historii we wtorek. Obecnie złoto z tego kontraktu tanieje o 1,3 proc. do 3764,60 USD. Na rynku kasowym kurs złota spada o 0,9 proc. do 3731,28 USD. We wtorek sięgał rekordowych 3790,90 USD.