855 mln zł pochłonie nowy spis nieruchomości
30 maja 2001 r. rozpoczną się prace nad nową ewidencją — katastrem nieruchomości. Określona zostanie wartość gruntów, budynków i lokali na potrzeby m.in. projektowanego podatku katastralnego. Nowy spis, dostępny dla każdego, będzie zawierał wszelkie informacje o danej nieruchomości.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Budownictwa opracowało rozporządzenie w sprawie nowej ewidencji gruntów i budynków. Wejdzie w życie 30 maja 2001 r. Jego zadaniem jest stworzenie systemu informatycznego, stanowiącego zbiór danych o wszystkich nieruchomościach położonych w Polsce. Obecna ewidencja gruntów zostanie uzupełniona i przekształcona w nowoczesny kataster nieruchomości gruntowych, budynkowych i lokalowych.
Kataster ma służyć m.in. na potrzeby ewidencji podatkowej i uszczelnieniu systemu poboru podatków od nieruchomości.
Od dłuższego czasu trwają już prace nad projektem nowego podatku od nieruchomości — podatku katastralnego. Ma on być płacony od wartości nieruchomości, a nie jak obecnie, od jej powierzchni. Jednak na jego wprowadzenie trzeba będzie poczekać co najmniej kilka lat. Obecny minister finansów w ogóle nie zajmuje się tą sprawą. Panuje opinia, że następny szef resortu również nie zdąży zakończyć prac nad tym podatkiem. Powodem tego jest konieczność nowego zewidencjonowania wszystkich nieruchomości, a to jest proces długotrwały. Zakończyć się ma w 2010 r.
Nowy system ma ujawnić także dotychczas nie opodatkowane nieruchomości. Szacuje się, że dzięki temu przychody gmin z tytułu podatku od nieruchomości położonych w miastach mogą wzrosnąć nawet o 400 mln zł rocznie.
Największym problemem budzącym emocje w środowisku jest kwestia opisu przebiegu granic działek i związana z tym powierzchnia działek. Niestety, kosztami ustalenia i pomiaru granic działek mają być obciążani właściciele nieruchomości.
Pełniejsze dane
Obecna ewidencja zostanie uzupełniona o dane o budynkach i nieruchomościach lokalowych. Wprowadzony zostanie również rejestr cen oraz wartości rynkowej nieruchomości. Kataster ma więc stanowić pełną informację na temat nieruchomości, istotnych m.in. dla potencjalnych nabywców. Będzie można np. dowiedzieć się z niego na jaki cel jest przeznaczona nieruchomość w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Pozwoli też sprawdzić, czy dana osoba jest użytkownikiem czy właścicielem nieruchomości.
— Kataster będzie istotny także przy systemie dopłat do gospodarstw rolnych. Ułatwi dostęp do kredytów hipotecznych. Zainteresowani dowiedzą się również, które grunty są własnością Skarbu Państwa, co jest istotne dla potencjalnych inwestorów — mówi Olgierd Dziewoński, podsekretarz stanu w MRRiB.
— Nowy kataster nieruchomości będzie połączony z systemami ewidencji podatkowej oraz księgami wieczystymi. Zainteresowani uzyskają dzięki niemu wyczerpujące dane o nieruchomościach — mówi Witold Radzio, dyrektor departamentu katastru nieruchomości w Głównym Urzędzie Geodezji i Kartografii.
Informuje on, że nadawane będą numery ewidencyjne budynków i działek, na których się znajdują.
— Oznaczona będzie też funkcja budynku i poszczególnych lokali, ich wartości, daty budowy, liczba kondygnacji naziemnych i podziemnych oraz powierzchnia całego budynku i poszczególnych lokali - wymienia Witold Radzio.
Dane o lokalach będą pochodzić z ksiąg wieczystych i z dokumentów doręczanych przez zainteresowanych.
Jakie koszty
Prowadzić, uzupełniać i udostępniać dane z katastru będą starostowie.
— Będziemy wspierać działania starostów, gdyż taka koncentracja informacji wymaga pokrycia sporych kosztów, chociażby na zakup odpowiedniego sprzętu komputerowego. Umożliwiony będzie także dostęp do baz danych poprzez Internet — mówi Kazimierz Bujakowski, Główny Geodeta Kraju.
Zapewnia on, że konieczność dostosowania map ewidencyjnych do postaci cyfrowej nie spowoduje dodatkowych kosztów dla właścicieli nieruchomości.
— Jednak w razie potrzeby weryfikacji ustaleń katastru, co do określenia granic nieruchomości, zainteresowani będą musieli już za to zapłacić — dodaje Kazimierz Bujakowski.
Koszt wprowadzenia katastru ma wynieść do 2010 r. około 855 mln zł. Środki mają pochodzić z PHARE, budżetu i z Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym. Jednak panuje opinia, że zabraknąć może ponad 200 mln zł.