Od pół roku MSWiA stara się unieważnić przetarg na zakup komputerów, ale przegrywa wszystkie arbitraże.
Action może wkrótce podpisać kolejny spory kontrakt komputerowy dla administracji. Partnerzy tej giełdowej spółki — Consortia i Koncept — po raz kolejny wygrali arbitraż z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) i w konsekwencji powinni podpisać warte 15 mln zł umowy na dostawę 7,5 tys. pecetów dla urzędów w całej Polsce. Urzędnicy mogą jeszcze zaskarżyć wyrok arbitrów do sądu, chyba że mają dość kompromitujących porażek.
Do przerwy 0:3
Ten przetarg to prawdziwy PO-PiS urzędniczych wpadek. Na wstępie urzędnicy źle oszacowali zamówienie (na 40 mln zł, podczas gdy oferty były co najmniej dwukrotnie niższe). Potem z banalnych powodów próbowali wyrzucić niemal wszystkich oferentów (np. dostawy do testów klawiatur z dwoma klawiszami więcej, niż wymagano, choć był to warunek minimalny). Potem okazało się, że zakup jest w ogóle niepotrzebny, bo system PESEL2, który miał być przez komputery obsługiwany, nie powstał i może nigdy nie powstanie (chodzi o zakończony totalną klapą projekt przebudowy rejestrów za 200 mln zł).
Po zmianie rządu nowe władze stwierdziły więc, że przetarg unieważnią i oddały przeznaczone na to unijne pieniądze. Okazało się jednak, że przetargów tak po prostu unieważniać nie wolno. Arbitrzy Krajowej Izby Odwoławczej (KIO) stwierdzili, że złamano prawo i nakazali MSWiA wznowienie procedury. Urzędnicy resortu broni nie złożyli — owszem, procedurę wznowili, wybrali zwycięzców, ale przetarg ponownie unieważnili pod kolejnym pretekstem — upływu ważności ofert, które oferenci sami przedłużyli. Zwycięzcy zaprotestowali i złożyli odwołanie do KIO. W poniedziałek wygrali arbitraż. To trzecia kolejna porażka ministerialnych urzędników w tej sprawie. MSWiA może jeszcze zaskarżyć wyrok do sądu.
Koszty rosną
— Przegranych spraw było już tyle, że więcej trzeba będzie zapłacić kosztów procesów i obsługi prawnej niż za te komputery, które na końcu i tak trzeba będzie kupić — mówi osoba zbliżona do przetargu.
MSWiA broni się, że nie może kupić komputerów, które nie są resortowi potrzebne.
„Jaki sens ma kupowanie komputerów, których nie ma jak wykorzystać w tym projekcie? Przyczyna unieważnienia przetargu nie uległa zmianie. Jeśli oferenci czują się pokrzywdzeni, to kwestią sporną może być ewentualnie poniesienie kosztów przygotowania ofert” — napisało do nas w marcu MSWiA.
Wczoraj odpowiedzi z resortu na temat kolejnej porażki w KIO nie udało nam się uzyskać.