Afganistan stawia na eksport...granatów

PAP
opublikowano: 2008-11-21 11:50

Władze Afganistanu twierdzą, że znalazły towar eksportowy, który może zastąpić mak i produkowane z niego opium - słodkie, soczyste owoce granatów.

Władze poinformowały w środę, że zamierzają oznakować wszystkie przeznaczone na eksport skrzynki z granatami logo przedstawiającym przekrojony czerwony owoc, z którego wypadają nasiona i z podpisem "Anar, granat z Afganistanu". Słowo "anar" oznacza w owoc granatu w kilku regionalnych językach w Afganistanie.

Władze mają nadzieję, że zastosowanie zachodnich pomysłów na rozreklamowanie owoców pobudzi popyt na nie i stworzy afgańskim rolnikom alternatywę dla uprawy maku i produkcji opium.

Działania promocyjne finansowane są z wartego 12 milionów dolarów amerykańskiego funduszu na modernizację i rozszerzenie afgańskich upraw granatowców, których owoce były dotychczas sprzedawane na rynku krajowym, ewentualnie eksportowane na niewielką skalę do sąsiednich krajów. Nawet ten niewielki eksport ciężko odczuł lata przygranicznych walk.

Pomimo, że owoce granatu z Afganistanu są uważana za najlepsze na świecie, przez długi czas były tylko lokalnym przysmakiem. O tej porze roku granaty są spożywane w całym Kabulu. Pokrojone i położone na tacach sprzedawane są przechodniom na skwerach i w parkach.

W ubiegłym roku afgańskie granaty sprzedawane w marketach Carrefour w Dubaju okazały się przebojem. "Przekonali się, że granaty z Afganistanu smakują prawdopodobnie najlepiej. Są słodkie i soczyste" - przekonuje minister rolnictwa Afganistanu Mohammad Asif Rahimi.

Do tej pory Afganistan słynął z tego, że w kraju tym znajdują się największe na świecie uprawy maku, z którego produkuje się opium i heroinę.