Poniedziałkowa sesja na amerykańskich rynkach akcji miała podobny przebieg do niektórych z poprzedniego tygodnia. Popyt skupiał się na akcjach względnie małej grupy spółek technologicznych o największej „wadze”, co pozwalało rosnąć głównym indeksom. Jednocześnie taniała zdecydowania większość pozostałych.
Popyt dotyczył przede wszystkim akcji spółek z branży sztucznej inteligencji, a jego katalizatorem było ogłoszenie przez Amazon.com zawarcia umowy o wartości 38 mld USD z OpenAI na udostępnienie mu infrastruktury chmurowej Amazon Web Services. Spółka Jeffa Bezosa kończyła sesję rekordowym kursem zamknięcia. Przez dwa dni jej wartość wzrosła o 14 proc., co zdarzyło się poprzednio trzy lata temu. Z kolei akcje Nvidii drożały po ogłoszeniu przez Microsoft uzyskania licencji na eksport ponad 60 tys. jej chipów do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a także podpisania kontraktu wartości 9,7 mld USD z australijskim IREN na procesory Nvidia GB300.
Przed publikacją raportów kwartalnych drożały akcje innych technologicznych blue chipów powiązanych z branżą AI: Palantir Technologies (3,35 proc.) i AMD (1,4 proc.). Inwestorzy mogą oczekiwać, że nie zawiodą się. Jak dotąd z ponad 300 spółek z S&P500, które podały wyniki za ostatnie trzy miesiące, aż 83 proc. przekroczyło oczekiwania rynku.
Najmocniej w S&P500 przez niemal cały dzień spadał kurs Kimberly-Clark Corp. (-14,6 proc.), co wiązało się z ogłoszeniem przejęcia przez niego za prawie 50 mld USD spółki Kenvue w transakcji finansowanej akcjami i gotówką.
Rentowność obligacji USA rosła, umacniał się dolar. Podane w poniedziałek dane o aktywności amerykańskiego przemysłu w październiku okazały się gorsze niż oczekiwano i CME FedWatch Tool pokazał trochę większe prawdopodobieństwo obniżki stóp w grudniu. Wypowiedzi członków władz Fed były rozbieżne. Stephen Miran, człowiek Donalda Trumpa w zarządzie banku centralnego oczywiście opowiadał się za obniżkami stóp, natomiast szef Fed w Chicago, Austan Goolsbee, sygnalizował w tej sprawie ostrożność wskazując na dalsze utrzymywanie się inflacji powyżej celu banku centralnego.
Spadła wartość 63 proc. spółek z S&P500. Dający wszystkim równą „wagę” S&P500 Equal Weighted spadał na zamknięciu o 0,3 proc. Podaż przeważała w 7 z 11 głównych segmentach głównego indeksu. Najmocniej taniały spółki materiałowe (-0,6 proc.), dóbr codziennego użytku (-0,5 proc.) i finansowe (-0,4 proc.). Najlepiej notowane były spółki dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (1,7 proc.), IT (0,4 proc.) i ochrony zdrowia (0,1 proc.).
W Średniej Przemysłowej Dow Jones spadły kursy 22 z 30 spółek. Najmocniej taniały farmaceutyczny Merck & Co. (-4,0 proc.), producent butów sportowych Nike (-3,0 proc.) oraz dostawca szerokiej gamy produktów techniczno-biurowych 3M Co. (-2,6 proc.). Najlepiej notowane były technologiczne spółki Amazon.com (4,0 proc.), Nvidia (2,2 proc.) i Cisco Systems (1,8 proc.).
W Nasdaq Composite spały kursy 61 proc. z 3,3 tys. spółek. Podobny odsetek taniejących był w węższym Nasdaq 100. Zdrożała natomiast większość ze „wspaniałej siódemki”, w której poza Amazon.com (4,0 proc.) i Nvidią (2,2 proc.) najmocniej rósł kurs Tesli (2,6 proc.), której kurs docelowy podwyższył Deutsche Bank wskazując jako powód spodziewane lepsze wyniki i ekspansję biznesu robotaxi.
