Jak podkreślił dyrektor generalny Stowarzyszenia Systemu Globalnej Komunikacji Mobilnej, Vivek Badrinath, głównym wyzwaniem pozostaje tzw. „luka w użytkowaniu” – mimo że 790 milionów mieszkańców Afryki żyje na obszarach z dostępem do internetu, wielu z nich nie posiada smartfonów umożliwiających korzystanie z sieci.
AI nie rozumie afrykańskich języków
– W Afryce funkcjonuje około 2000 języków, a większość z nich nie jest reprezentowana w modelach sztucznej inteligencji. Trzeba nie tylko podłączyć niepołączonych do internetu, ale też dostarczyć im treści w ich własnych językach – powiedział Vivek Badrinath podczas Mobile World Congress w stolicy Rwandy, Kigali.
Stowarzyszenia Systemu Globalnej Komunikacji Mobilnej współpracuje z operatorami, by wprowadzić na rynek niedrogie, ale funkcjonalne smartfony przystosowane do afrykańskich warunków – z odpowiednim rozmiarem ekranu, pojemnością pamięci, oprogramowaniem i wydajnymi bateriami dla osób bez łatwego dostępu do prądu.
– Nie chodzi o tanie, słabe urządzenia. Te telefony muszą być wystarczająco dobre, by zachęcić ludzi do korzystania z internetu mobilnego – zaznaczył Vivek Badrinath.
Cel Rwandy: 5 proc. PKB z sektora AI w ciągu pięciu lat
Minister informacji i komunikacji Rwandy, Paula Ingabire, wezwała natomiast afrykańskie rządy do inwestowania w sztuczną inteligencję. Jak powiedziała, Kigali chce, by sektor AI w ciągu pięciu lat odpowiadał za 5 proc. krajowego PKB.
– Dziś zdajemy sobie sprawę, że w sztuczną inteligencję powinniśmy zainwestować już wczoraj. Teraz trzeba skupić się na tym natychmiast – podkreśliła minister podczas kongresu.
Rwanda, która od lat buduje pozycję cyfrowego centrum Afryki Wschodniej, planuje zawarcie nowych umów dotyczących centrów danych. Wcześniej w tym roku kraj otrzymał 7,5 mln USD od Fundacji Gatesów na rozwój centrum skalowania AI.
Jak dodała Paula Ingabire, dwa lata temu 12 proc. zagranicznych inwestycji prywatnych w Rwandzie trafiało do sektora technologicznego. Obecnie wskaźnik ten wzrósł do 18 proc.
