Aiwa i Sony mogą kupić akcje Polmosu Białystok
Polskie Północne Pierze i Puch Roleks oraz Henryk Lipski, którzy znaleźli się na liście czterech podmiotów dopuszczonych do due diligence Polmosu Białystok, chcą utworzyć konsorcjum, które przygotuje wiążącą ofertę prywatyzacji tej firmy. Wśród jego potencjalnych uczestników wymienia się japońskie koncerny Aiwa i Sony.
Dzisiaj mija termin badania kondycji Polmosu Poznań przez czterech potencjalnych inwestorów. Do due diligence resort skarbu dopuścił Allied Domecq, konsorcjum Eckes z Vin & Sprit, Atlas World Trade Co. Ltd Holding i gdańską firmę Polskie Północne Pierze i Puch Roleks, która wystartowała wspólnie z Henrykiem Lipskim, prywatnym przedsiębiorcą.
Kilka tygodni temu Henryk Lipski mówił, że wraz z Roleksem rozważa utworzenie konsorcjum z japońskim partnerem.
Japońska niespodzianka
Z powodu nazwy spółki nikt w branży nie wierzył, że Ministerstwo Skarbu Państwa może traktować Polskie Północne Pierze i Puch Roleks jako silnego potencjalnego inwestora. Tymczasem okazuje się, że za gdańską spółką stoi mocny międzynarodowy kapitał — 20 proc. jej udziałów jest w rękach japońskiego koncernu Aiwa (jego sprzedaż za drugi kwartał 2001 r. sięgnęła 367 mln USD, czyli 1,55 mld zł).
— Aiwa, jako udziałowiec Roleksu, może zostać inwestorem pośrednim Polmosu Białystok — mówi Henryk Lipski.
Z nie potwierdzonych informacji wynika, że do konsorcjum wejdzie też Sony Co., do którego należy 50,6 proc. akcji koncernu Aiwa.
Trudno wyrokować, kto zostanie inwestorem białostockiego Polmosu. Analitycy przewidują jednak, że Roleks ma równe szanse z inwestorami branżowymi.
— Dotychczas jako faworytów wymieniało się Allied Domecq czy Eckes z V&S. Firmom tym może jednak zależeć na możliwości dystrybucji Żubrówki przez własne sieci zagraniczne, a polska spółka podpisała umowę dystrybucyjną z Pernod Ricard, co w opinii inwestorów branżowych może być odczytane jako obniżenie wartości przedsiębiorstwa. Pośrednictwo w sprzedaży francuskiego koncernu może natomiast być na rękę właśnie takim inwestorom, jak Atlas czy Roleks — uważa jeden z analityków branży.
MSP zapewnia, że sprywatyzuje spółkę na przełomie 2001 i 2002 roku.
Przyspieszone tempo
Resort skarbu rozpoczął przygotowania do prywatyzacji Polmosów w 1998 roku. Pierwsze spółki udało się jednak sprzedać dopiero latem 2001 r. Najszybciej inwestorów znalazły fabryki z Poznania i Żyrardowa. Na początku sierpnia sfinalizowano także transakcję sprzedaży 79,99 proc. akcji Polmosu ze Starogardu Gdańskiego.
Ta ostatnia transakcja pokazuje jednak, że ze sprzedaży większości spirytusowych zakładów Ministerstwo Skarbu Państwa nie może spodziewać się znacznych wpływów. O ile Polmos Poznań — wicelider rynku — zastał sprzedany za 300 mln zł, o tyle spółkę ze Starogardu Gdańskiego — czwartą w rankingu — sprzedano zaledwie za 36,4 mln zł.
Jeszcze w tym roku resort zamierza sprywatyzować dziesięć Polmosów. Spółki z Łańcuta, Torunia, Szczecina, Siedlec i Konina powinny znaleźć inwestora na przełomie III/IV kwartału. W czwartym kwartale ma z kolei zostać sfinalizowana sprzedaż Polmosów we Wrocławiu, Krakowie, Bielsku-Białej i Sieradzu. Na przyszły rok odłożono prywatyzację spółki zielonogórskiej, stołecznego Konesera i PPS Polmos w Warszawie.