Akcje najlepiej kupować w Azji (WYKRES DNIA)

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2017-04-12 14:19
zaktualizowano: 2017-04-12 14:20

Bieżący rok na wschodzących rynkach akcji powinien być lepszy niż na dojrzałych, a wśród tych pierwszych najlepsze okazje oferują giełdy azjatyckie, uważa Wim-Hein Pals z towarzystwa Robeco.

Od początku roku indeks rynków wschodzących MSCI EM umocnił się o 10,7 proc., podczas gdy analogiczny wskaźnik dla giełd z gospodarek rozwiniętych zanotował o połowę skromniejszą zwyżkę. Zdaniem Wim-Heina Palsa, szefa działu wschodzących rynków akcji w Robeco Groep, lepsze zachowanie giełd z pierwszej grupy będzie utrzymywało się zarówno w 2017 r., jak i w kolejnych latach. Wśród wschodzących rynków akcji największe okazje oferują tymczasem giełdy azjatyckie, podkreślał specjalista w rozmowie z agencją Bloomberg.

- Jestem przekonany, że jesteśmy w środku kilkuletniego okresu przewagi wschodzących rynków nad dojrzałymi. Strukturalnie wzrost gospodarczy w Azji jest o wiele silniejszy niż np. w Ameryce Łacińskiej – powiedział Wim-Hein Pals, którego fundusz w ciągu ostatnich 12 miesięcy zarobił 35 proc.

Jego zdaniem oprócz lepszych perspektyw wzrostu za krajami azjatyckimi przemawiają także stosunkowo atrakcyjne wyceny. Wskaźnik cena/zysk dla spółek z regionalnego indeksu MSCI EM Asia nieznacznie tylko przekracza 12 i jest o 2 punkty niższy od analogicznego wskaźnika dla spółek latynoamerykańskich. Tymczasem według obliczeń Robeco dyskonto w wycenach spółek ze wskaźnika MSCI EM wobec spółek z indeksu rynków dojrzałych spadło do 25 proc. z 30 proc. rok temu. Dyskonto powinno spaść do zaledwie 10 proc., a to oznacza, że w dłuższym terminie to akcje z rynków wschodzących będą lepszą inwestycją.

Tymczasem w odróżnieniu od innych regionów rządzący w Azji są skłonni do reform. Chiny zajęły się problemem nadmiernych mocy produkcyjnych przedsiębiorstw państwowych, Indie wprowadziły podatek VAT i zmierzają do zwiększenia roli rozliczeń bezgotówkowych, a Korea Południowa reformuje ład korporacyjny, dzięki czemu jest szansa na wzrost dywidend. Do tego dochodzą dobre perspektywy wydatków konsumpcyjnych.

- Kraje azjatyckie mają większą ludność, co daje więcej okazji do wykorzystania wzrostu znaczenia konsumpcji, a właśnie na tą tendencję stawiamy przy budowaniu naszych portfeli – powiedział Wim-Hein Pals.

Jako najbardziej atrakcyjne azjatyckie rynki wschodzące specjalista wskazał Koreę Południową, Indie, Chiny oraz Indonezję. Poza Azją zarządzający funduszu przeważają także akcje z Rosji, Argentyny i Peru. Zdaniem Wim-Heina Palsa inwestorzy mogą przeceniać niektóre czynniki ryzyka. Wojna handlowa między USA a Chinami, która mogłaby zaszkodzić rynkom wschodzącym, jest mało prawdopodobna, ponieważ straciłyby na niej także USA. Krajom z tej grupy nie zaszkodzą także podwyżki stóp Fedu, a to dlatego, że są konsekwencją lepszej koniunktury w USA, w sytuacji gdy gospodarki rozwijające się są nastawione na eksport, zauważał specjalista.

Spośród oferowanych przez polskie towarzystwa funduszy akcji z regionu Azji wschodzącej w ostatnich 12 miesiącach najlepszy wynik uzyskał Investor Indie i Chiny, który dał zarobić 23,5 proc.