Przez ostatnie trzy miesiące kurs akcji CCC spadł o 16 proc., choć WIG w tym czasie zyskał ponad 8 proc. Inwestorzy najwyraźniej nie liczą na fajerwerki we wstępnych wynikach za drugi kwartał roku obrotowego 2025/26 (maj-lipiec), które spółka opublikuje po sesji w czwartek, 7 sierpnia. Dzień później odbędzie się konferencja zarządu.
Z ankiety przeprowadzonej przez PB wśród analityków wynika, że konsens ich prognoz przychodów to 2,79 mld zł. EBITDA, czyli zysk operacyjny powiększony o amortyzację, ma sięgnąć 470,3 mln zł, a zysk netto 162,7 mln zł. W analogicznym okresie ubiegłego roku sprzedaż sięgnęła 2,59 mld zł, EBITDA 414 mln zł, a zysk netto wyniósł 273 mln zł.
Zdaniem Janusza Pięty, analityka Biura Maklerskiego mBanku, kluczowy w kontekście wyników CCC był wpływ pogody i to, czy udało się nadrobić słabszą sprzedaż w chłodniejszym maju.
- Czerwiec i lipiec były już cieplejsze w stosunku do bardzo niekorzystnej aury, jaką obserwowaliśmy na wiosnę. Dlatego oczekuję, że wstępne wyniki za drugi kwartał nie będą aż tak słabe. Z drugiej jednak strony, biorąc pod uwagę całe pierwsze półrocze, spółce będzie trudno zrealizować cele sprzedażowe postawione jeszcze na początku roku obrotowego 2025/26 – ocenia Janusz Pięta.
Według niego w drugim kwartale przychody spółki wyniosły 2,74 mld zł, EBITDA 467 mln zł, a zysk netto 178 mln zł.
- Rok temu na wynik netto istotny wpływ miały nadzwyczajne odpisy podatkowe, które jednorazowo podbiły zysk spółki. Natomiast w kolejnych okresach nie należy już się spodziewać tego typu jednorazowych zdarzeń – zaznacza Janusz Pięta.
Jego zdaniem perspektywy na kolejne miesiące są optymistyczne ze względu na oczekiwaną poprawę pogody, korzystne dla spółki kursy walut, co powinno pozytywnie wpłynąć na marże.
- Należy też oczekiwać wzrostu wydatków konsumentów i większego zainteresowania asortymentem spółki ze strony klientów w drugim półroczu. Nie widzę również zagrożeń dla realizacji planów inwestycyjnych związanych z uruchamianiem nowych sklepów i zwiększeniem dotychczasowej powierzchni sprzedażowej – dodaje Janusz Pięta.
Łącznie w tym roku spółka chciałaby zwiększyć powierzchnię handlową o ponad 300 tys. m kw. Argumentem za ekspansją jest wysoka rentowność sklepów przy korzystnych ofertach najmu w atrakcyjnych lokalizacjach.
Sylwia Jaśkiewicz z Domu Maklerskiego BOŚ nie obawia się o korektę planów, tak jak nastąpiło to w LPP. Zwraca uwagę na wysoki stan zapasów spółki (przy oczekiwaniach sięgających powyżej 4 mld zł), czego konsekwencją jest przyśpieszenie dynamiki rozwoju powierzchni handlowej.
-Jeżeli chodzi o wyniki za drugi kwartał, to z pewnością będą one mocno wspierane przez sprzedaż hurtową, zarówno w CCC, jak i Modivo. Oczekuję 8-procentowego wzrostu sprzedaży – mówi Sylwia Jaśkiewicz.
Specjalistka prognozuje 1,82 mld zł EBITDA w całym roku obrotowym i realizację tego celu w 47 proc. w pierwszym półroczu.