Grecy muszą liczyć się z tym, że nowa drachma, która mogłaby zastąpić euro, miałaby o 40 proc. niższą siłę nabywczą, twierdzą analitycy.
- Na początku byłaby potężna przecena, deprecjacja o 30-40 proc. wobec dolara – uważa Neil Jones z Mizuho Bank w Londynie. - Mielibyśmy nowe minima wszech czasów drachmy – dodał.