Analitycy: siła nabywcza drachmy 40 proc. niższa

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2015-06-30 07:32

Grecy muszą liczyć się z tym, że nowa drachma, która mogłaby zastąpić euro, miałaby o 40 proc. niższą siłę nabywczą, twierdzą analitycy.

- Na początku byłaby potężna przecena, deprecjacja o 30-40 proc. wobec dolara – uważa Neil Jones z Mizuho Bank w Londynie. - Mielibyśmy nowe minima wszech czasów drachmy – dodał.  

Bloomberg

Choć słabsza waluta dałaby greckiej gospodarce szansę na wzrost dzięki zwiększeniu eksportu i większej atrakcyjności dla inwestorów zagranicznych, to wszystkie te korzyści byłyby przekreślone przez wzrost kosztów finansowania, ocenia Valentin Marinov z Credit Agricole w Londynie.

- Uważamy, że jednym z powodów, które skłonią Greków do pozostania w strefie euro, na co mamy nadzieję, jest znaczący gospodarczy koszt, jaki by ponieśli jeśli nastąpiłby Grexit – powiedział Marinov. 

Szacuje on, opierając się na historycznych przypadkach kryzysów finansowych, że deprecjacja nowej waluty greckiej wyniosłaby ok. 40 proc. wobec dolara w okresie 12 miesięcy.

Chris Turner, szef strategii walutowej ING w Londynie podobnie jak Jones i Marinov uważa, że scenariusz, w którym Grecja opuszcza strefę euro, jest najmniej prawdopodobny.

- W przypadku wyjścia z unii walutowej oczekiwanie na 50 proc. spadek nowej waluty wobec euro wydaje się całkiem właściwe – powiedział Turner.