Minister finansów chwali plany fuzji PZU i Pekao

Marek ChądzyńskiMarek Chądzyński
opublikowano: 2025-06-02 11:26

Minister finansów Andrzej Domański ocenia, że fuzja Pekao i PZU może uwolnić 20 mld zł kapitału najwyższej jakości, co pozwoli na wykreowanie akcji kredytowej wartej nawet 200 mld zł. Zapowiada też prace nad rozwojem rynku kapitałowego.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Podczas wystąpienia na Europejskim Kongresie Finansowym w Sopocie minister Andrzej Domański skomentował plany połączenia dwóch z trzech największych polskich instytucji finansowych. Transakcja ma potencjał radykalnego zwiększenia podaży kredytu w Polsce, stwierdził szef resortu finansów.

– Mówimy o radykalnym zwiększeniu potencjalnej podaży kredytu w Polsce. 200 mld zł to kwota, która pozwoliłaby podwoić obecne saldo kredytów inwestycyjnych dla przedsiębiorstw w Polsce – podkreślał szef resortu finansów.

Minister zwrócił uwagę, że skala planowanego programu kredytowego odpowiada wielkości Krajowego Planu Odbudowy.

Utrzymać szybki wzrost

Minister finansów stwierdził, że fuzja Pekao i PZU może pomóc w podtrzymaniu szybkiego wzrostu gospodarczego dzięki inwestycjom, bo zapewni duży zasób finansowy dla wspierania inwestycji. Andrzej Domański przypomniał, że według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego Polska już jest 20. największą gospodarką świata i piątą w Unii Europejskiej z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej. Pod względem PKB per capita doganiamy Hiszpanię i przeganiamy Japonię. I, jak mówił szef resortu finansów, niedługo osiągniemy 85 proc. średniej unijnej.

– Początek 2025 r. to wzrost PKB na poziomie 3,2 proc. – jeden z najlepszych wyników w całej Unii Europejskiej. Widać, że znów rosną inwestycje, które w I kwartale zwiększyły się o 6 proc. Ale nie przedłużymy tej trajektorii wzrostu, jeśli nie dostosujemy się do zmieniającej się rzeczywistości – mówił minister komentując poniedziałkowe dane GUS.

Jak podkreślał, dotychczasowy model wzrostu oparty na niskich kosztach pracy, eksporcie i funduszach unijnych wymaga zmiany. Koszty pracy to już 51 proc. średniej unijnej, a liczba osób w wieku produkcyjnym ma spaść o ponad 20 proc. w ciągu najbliższych dwóch dekad.

Według Andrzeja Domańskiego kluczem do dalszego rozwoju ma być wzrost produktywności, co oznacza konieczność zwiększenia inwestycji w innowacje i nowe technologie.

Kapitalizacja giełdy wciąż za niska

Minister zwrócił uwagę na niedorozwój polskiego rynku kapitałowego. Kapitalizacja spółek notowanych na GPW wynosi zaledwie 25 proc. PKB, podczas gdy średnia unijna to 65 proc., a w niektórych krajach sięga 100 proc.

– My wciąż jesteśmy liderem w trzymaniu środków w gotówce i w depozytach. Połowa aktywów polskich gospodarstw domowych jest w zawieszeniu – powiedział Andrzej Domański.

Zdaniem ministra w gospodarce rola inwestycji prywatnych musi zyskać na znaczeniu. Tymczasem, zwracał uwagę, połowa aktywów polskich gospodarstw domowych jest tak naprawdę w zawieszeniu, bo leży na niskooprocentowanych rachunkach bieżących.

- Nie pracuje dla ich właścicieli, nie pracuje dla gospodarki. Tymczasem WIG urósł już o niemal 30 proc. od początku roku, a w ujęciu dolarowym o niemal 40 proc. Jesteśmy pod tym względem liderem wśród światowych parkietów i chciałbym zadeklarować, że Ministerstwo Finansów będzie pracowało na rzecz tego, aby wytworzyć w Polsce prawdziwą equity country, bo zgadzamy się, że potrzebujemy zdecydowanie więcej inwestycji, w szczególności tych o podwyższonym ryzyku – powiedział Andrzej Domański.