Obecne prognozy zakładają deficyt do co najmniej 2026 r. To wyraźna zmiana co do wcześniejszych oczekiwań, że budżet przez wiele lat będzie “na plusie”. Przebudowa gospodarcza, którą planuje książe Mohammad bin Salman, jest na tyle kosztowna, że prognozy zostały obniżone.
Ścisła kontrola rynku
Eksperci Bloomberga zakładają, że królestwo zrównoważy swoje księgi rachunkowe w drugiej połowie tego roku, jeśli ropa naftowa będzie kosztowała 91 USD za baryłkę. Arabia Saudyjska będzie zmuszona ściśle kontrolować rynek energii, żeby zapewnić utrzymanie wysokich cen. Niedawna decyzja Rijadu o zmniejszeniu wydobycia sprawiła, że surowiec znacząco podrożał. Nie zmienia to faktu, że czwartek po południu benchmarkowa ropa Brent taniała do prawie 85 USD za baryłkę.
“Elastyczność w wydatkach”
W opublikowanym w sobotę oświadczeniu przedbudżetowym nakreślono plany przekazania większych środków na przekształcenie gospodarki. Jednocześnie zaznaczono, że “istnieje elastyczność w wydatkach, która w perspektywie średnioterminowej pozwala rządowi wydłużyć okres realizacji projektów i strategii”.
Najnowsze podejście może oznaczać, że królestwo wycofuje się z planu uniezależnienia się od ropy naftowej, jak zauważył Bloomberg. Arabia Saudyjska “nawet nie patrzy na cenę” surowca, mówił minister finansów Mohammed al-Dżadaan nieco ponad sześć miesięcy temu, tymczasem energia zapewnia większość dochodów rządowych.
Saudyjskie Ministerstwo Finansów spodziewa się, że w 2024 r. deficyt fiskalny wyniesie 79 mld rijali (21 mld USD), co odpowiada ok. 1,9 proc. produkcji gospodarczej. Prognozy tegorocznego niedoboru zakładają ok. 2 proc. PKB.