To był kolejny dobry kwartał dla Asbisu. Grupa założona na Białorusi, z główną siedziba na Cyprze, ale od 18 lat notowana na warszawskim parkiecie od lipca do września zarobiła na czysto 11,6 mln USD, o 23 proc. więcej niż przed rokiem. Sprzedaż wzrosła w tym czasie o 29 proc. do 929,5 mln USD. W sumie po trzech kwartałach zysk spółki wynosi 31,1 mln USD (+5 proc. r/r), a przychody 2,6 mld USD (+26 proc.).
-Trzeci kwartał uważamy za bardzo udany. W każdym miesiącu tego okresu mieliśmy mocny, dwucyfrowy wzrost sprzedaży, bijąc kolejne rekordy - mówi Serhej Kostewicz, prezes Asbisu.
- Wyniki są dobre, ale zgodne z oczekiwaniami. Nie było zaskoczenia - komentuje Jakub Viscardi, analityk Domu Maklerskiego BOŚ.
Kurs spokojny, ale z potencjałem
Szybki rozwój Asbisu to głównie efekt boomu na komponenty serwerowe AI i moduły do budowy centrów danych. Ale nie tylko. Bardzo dobrze idzie też sprzedaż smartfonów.
- W trzecim kwartale była najlepsza w naszej historii - dodaje prezes.
A to wszystko jest wspierane rosnącą sprzedażą produktów IT pod marką własną.
Inwestorzy ze spokojem przyjęli raport finansowy Asbisu. Kurs spółki oscylował na środowej sesji tuż poniżej poziomu 30 zł, czyli w pobliżu poprzedniego zamknięcia. Trochę na plusie, trochę na minusie.
- Wyniki spółki idą zgodnie z oczekiwaniami, raczej nie będą czynnikiem krótkotermonoo wpływający na kurs - ocenia Jakub Viscardi.
W perspektywie kilku miesięcy analitycy są jednak pozytywnie nastawieni do Asbisu. DM BOŚ wartość akcji określa na 34,1 zł, a specjaliści z Ipopemy nawet na 36,53 zł. To o 11-24 proc. więcej od kursu rynkowego.
Zarząd Asbisu też z optymizmem patrzy w przyszłość.
- Wierzymy, że wzrostowy trend sprzedaży utrzyma się, podążając za boomem na infrastrukturę AI - twierdzi Marios Christou, dyrektor ds. finansowych.
Dodaje, że klienci dobrze przyjęli nową ofertę produktów Apple'a, zaprezentowaną we wrześniu.
- Z tego powodu spodziewamy się pozytywnego, silnego wpływu na nasze przychody w nadchodzących miesiącach - mówi Marios Christou.
Przedstawiciele spółki zapowiadają, ze czwarty kwartał też będzie mocny, a przez to również cały rok. Spółka czuje się pewnie gotówkowo. Dlatego właśnie zapowiedziała wypłatę zaliczkowej dywidendy za ten rok w wysokości 0,20 USD na akcję.
- Mamy taką politykę dywidendową, żeby wypłacać akcjonariuszom połowę zysku. I zamierzamy ją otrzymywać także w kolejnych latach - zapowiada dyrektor finansowy.
W całej swojej historii Asbis wypłacił posiadaczom akcji w sumie 130 mln USD.
Dual listing poprawiłby wycenę
Korzystając na rewolucji AI grupa szybko rozwija swój zasięg geograficzny. Na końcowym etapie jest proces przejęcia spółki Matrix Media, która prowadzi sieć sklepów z produktami Samsunga. Niedawno zakończona została też budowa nowego magazynu w Kazachstanie o powierzchni 20 tys. m kw. Kazachstan to największy rynek działalności w ramach grupy.
- W planach mamy dalszą ekspansję - zapowiada Marios Christou.
Z ciekawszych i bardziej egzotycznych kierunków można wymienić zachodnią Afrykę. Asbis niedawno pojawił się na Tajwanie, teraz przyszła pora na takie kraje, jak Ghana czy Wybrzeże Kości Słoniowej.
- Nasza globalizacja postępuje w szybkim tempie. Jesteśmy już obecni od Kaliforni po Tajwan. a z północy na południe od Estonii do RPA - mówi Marios Christou.
Wraz z rozwojem geograficznym rosną też ambicje firmy. W spółce powoli zastanawiają się czy nie byłoby korzystne wprowadzenie akcji Asbisu na kolejną giełdę.
- Jako że jesteśmy spółką technologiczną naturalnym rynkiem dla nas byłby Nasdaq. Analitycy już od pewnego czasu zwracają się do nas z sugestiami, żeby doprowadzić do dual listingu naszych walorów - mówi dyrektor finansowy Asbisu.
Jego zdaniem wejście na Nasdaq poprawiłoby wizerunek spółki i pewnie dało lepszą wycenę.
- Ale to raczej nie nastąpi szybko. Myślimy o tym, ale to kwestia dalszej przyszłości - twierdzi przedstawiciel firmy.
