— Podpisaliśmy umowy na blisko 100 mln EUR. W tym 43 na kredyt krótkoterminowy za 18 mln EUR i osiem na długoterminowy za 76 mln EUR — wylicza Jerzy Kurella, wiceprezes BGK ds. ryzyka.
Choć to niewiele z 5,7 mld zł, które BGK dostał na wsparcie eksporterów, postęp jest wyraźny. Do sierpnia 2010 r. kredyty długoterminowe warte 1 mln EUR bank przyznał jedynie dwóm firmom. Firmy odbijały się od drzwi banku ze względu na bardzo restrykcyjne podejście działu ryzyka — mimo że kredyty miały być łatwo dostępne, stosował kryteria oceny ostrzejsze niż banki komercyjne. Na tym tle skonfliktował się nawet zarząd. Jego przedstawiciele zapewniali, że rozwiążą problem wyśrubowanych kryteriów oceny. Być może remedium okaże się nowy szef działu Andrzej Ladko, dotychczasowy doradca prezesa BGK, były prezes PZU Asset Management, który wczoraj zastąpił Piotra Bieńka, wiceprezesa BGK, utożsamianego z nadmiernie ostrożnym podejściem.
Więcej w czwartkowym wydaniu "Pulsu Biznesu". Kup on-line