
Biden zapowiedział, że zwróci się do Kongresu USA w sprawie dostarczenia kwoty w ciągu pięciu lat do Brazylijskiego Funduszu Amazońskiego, jak poinformował Biały Dom. Międzynarodowa inicjatywa została utworzona przez południowoamerykański kraj z Niemcami.
“Największe wyzwanie tego pokolenia”
Brazylia stara się położyć kres wylesianiu największego na świecie lasu deszczowego do 2030 r.
“Reakcja na wyzwanie klimatyczne, być może największe w naszym pokoleniu, zależy od skoordynowanych działań wszystkich krajów” - powiedział prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva.
Kontrowersyjne uwagi Luli
Zobowiązanie Joe Bidena jest gestem w stronę Luli po ostatnich napięciach między dwoma krajami. Brazylijski prezydent oświadczył niedawno, że USA, Unia Europejska i Ukraina również ponoszą odpowiedzialność za wojnę. W odpowiedzi rzecznik Białego Domu oskarżył Brazylię o “podążanie za rosyjską i chińską propagandą”.
Gwałtowna deforestacja
Przywódcy zgadzają się jednak w kwestiach środowiskowych, szczególnie w sprawie ochrony Amazonii. Brazylijski Fundusz Amazoński został zawieszony za kadencji poprzedniego prezydenta Jaira Bolsonaro. Lula po dojściu do władzy w styczniu wznowił jego funkcjonowanie.
W ciągu ostatnich 50 lat brazylijska Amazonia straciła ok. jednej piątej swojej powierzchni leśnej. W ostatnich latach deforestacja gwałtownie przyspieszyła. Między 2019 a 2022 r. wykarczowano 35 193 km kwadratowych lasów, z czego w samym ubiegłym roku 10 573 km kwadratowych, jak wynika z raportu instytutu Imazon.