Biegiem z Warszawy do Brukseli po protezy dla ofiar wojny

Robert Rybarczyk
opublikowano: 2024-11-29 13:00

Wybiegali 10 tys. euro i dwie protezy dla podopiecznych ośrodka rehabilitacji Unbroken we Lwowie. Na liście oczekujących jest jeszcze 21 Ukraińców.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Lwów, noc. Alarm bombowy. Ludzie z bloków uciekają do schronów, bo Rosjanie wystrzelili rakiety…

– Ja zatrzymałem się w domu jednorodzinnym. Za daleko do bunkra, położyłem się na podłodze. Całą noc tak przespałem. Ludzie w Europie nie zdają sobie sprawy, w jak bezpiecznym i spokojnym świecie żyją. Bo za naszą granicą dzieją się rzeczy straszne – opowiada Mariusz Szeib, prezes poznańskiego Texet Poland.

Razem z przyjaciółmi biegaczami zorganizowali Bieg Charytatywny Lions Charity Run 2024 Europe z okazji 20-lecia przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.

Poruszyć Polaków

Mariusz Szeib od 30 lat jest członkiem międzynarodowej organizacji humanitarnej Lions Clubs. Pojechał do Ukrainy w marcu tego roku, by przed biegiem ustalić, co jest potrzebne, komu i na jakich zasadach ma być przekazywane. Filia Lions Clubs ustaliła, że we Lwowie działa centrum rehabilitacji Unbroken. Od nich dostali listę 23 osób, które potrzebują protez.

„Budowa nowego szpitala we Lwowie ruszyła po rozpoczęciu wojny w lutym 2022 r. W ciągu kilku miesięcy powstał Unbroken – ośrodek rehabilitacji ofiar wojny. Początkowo do szpitala trafiali głównie ranni cywile. Teraz są to przede wszystkim żołnierze. Osoby, które ucierpiały na wojnie, mają zazwyczaj liczne obrażenia. Do tego dochodzą psychiczne następstwa ich traum” – relacjonuje deutschland.de/pl.

– Chcemy poruszyć bogatą Polskę, żeby się podzielić z osobami, które cierpią z powodu wojny za naszą granicą – mówi Mariusz Szeib.

On i ośmiu innych biegaczy już się ruszyło – w październiku. Prezes Texet Poland przez dziewięć dni biegu z Warszawy do Brukseli na dystansie 1124 km zgubił po drodze tylko trzy kilogramy. W wieku 70 lat. Maratony biega od 20 lat. Dotąd przebiegł ich 26.

– 20 lat temu w Berlinie przebiegłem pierwszy maraton. W tym roku, 29 września, także w Berlinie przebiegłem 26. W międzyczasie udało mi się przebiec maratony na wszystkich kontynentach, łącznie z Australią, Saharą, Syberią i Wyspą Wielkanocną – wylicza prezes.

Bez podziałów

Od 11 lat bieganiem wspiera innych. Dotychczas razem ze znajomymi i przyjaciółmi zdołał wybiegać pół miliona dolarów. Dzięki temu w imieniu Lions Clubs m.in. budują szkoły w różnych częściach świata. Teraz ich celem jest zapewnienie inteligentnych protez 23 osobom z Ukrainy, które ucierpiały wskutek wojny z Rosją.

– Bieg to początek. Teraz rozmawiamy z różnymi firmami, biznesmenami, by wsparli ten projekt. Zbieramy od 100 do 1000 euro, by ufundować kolejną protezę. Na konferencjach mówię: ufundujcie protezę lub zostańcie opiekunem takiej osoby. Bo każdy z nas może się włączyć w pomaganie. W Brukseli ostatnie 5 km biegli z nami europosłowie Dariusz Joński i Michał Wawrykiewicz z KO oraz Waldemar Buda z PiS. Było więc ponadpartyjnie i bez podziałów. A na mecie czekali na nas posłowie Andrzej Halicki i Bogdan Zdrojewski oraz wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Sabine Verheyen – kończy prezes.