Blik uwierzył w moc reklamy

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2015-11-11 22:00

Rośnie liczba punktów, w których można korzystać z aplikacji. Sięgają po nią kolejne banki. Wciąż brakuje kluczowego — Pekao.

Spontaniczna znajomość 4 proc., wspomagana — kilkanaście. Niby nieźle, jak na markę z ledwie 10-miesięcznym stażem, ale nadchodzi konkurencja — kolejne płatności mobilne, przygotowywane wspólnie przez krajowe banki. Grzegorz Długosz, prezes Polskiego Standardu Płatności (PSP), operatora płatności mobilnych Blik, zapowiada, że startuje pierwsza duża kampania marketingowa, skierowana do osób, które… już znają Blika.

Grzegorz Długosz, prezes Polskiego Standardu Płatności (PSP), operatora płatności mobilnych Blik
Marek Wiśniewski

— Niektórzy użyli aplikacji raz czy dwa. Chcemy przekonać do stałego korzystania — wyjaśnia Grzegorz Długosz.

Ok. 1 mln klientów banków aktywowało Blika w telefonie, aktywnie używa go ponad 200 tys. Kampania ma przekonać pozostałych do odpalenia aplikacji. PSP zafunduje drugi bilet w sieci Multikina każdemu, kto Blikiem kupi jeden. Na grudzień przygotowany jest kolejny bonus.

Według nieoficjalnych informacji PSP zaoferuje użytkownikom Blika moneyback, czyli zwrot części wydatków za tankowanie na stacjach PKN Orlen.

Dopiero w pierwszej połowie przyszłego roku Blik wystartuje z dużą kampanią wizerunkową, żeby zaprezentować się wszystkim potencjalnym użytkownikom. Kampania miała ruszyć już jesienią ubiegłego roku, kiedy Blik był gotów. Banki założyciele (Alior, BZ WBK, ING Bank Śląski, mBank, Millennium, PKO BP) wraz z PSP doszły jednak do wniosku, że trzeba zaczekać, aż aplikacja stanie się naprawdę funkcjonalna. Oferta Blika na początku ograniczała się do możliwości wypłaty pieniędzy z bankomatów należących do banków założycieli.

Z czasem PSP podpisał umowy z Euronetem i ItCardem, zwiększając sieć bankomatów do ponad 12 tys. W tym roku planowane jest wdrożenie 3 tys. bankomatów ItCarda, co zwiększy liczbę urządzeń akceptujących Blika do 15 tys. (na 21 tys. działających na rynku). Rozrasta się też sieć akceptacji w terminalach płatniczych. Dzisiaj to 130 tys. POS-ów obsługiwanych przez eService i First Datę. Na początku przyszłego roku dołączą Elavon i Polskie ePłatności, co rozszerzy usługę na przeszło 70 proc. rynku.

Jeszcze w tym roku Blika zacznie akceptować Paytel, agent posiadający kilka tysięcy POS-ów, ale poprzez właściciela, Comp, mający przełożenie na sieć punktów handlowych posiadających kasy fiskalne bez terminali płatniczych. PSP chciałby wyjść do nich z ofertą w wersji przystosowanej do przyjmowania płatności mobilnych. Spółka próbuje też mocniej zaistnieć w e-commerce. Żeby przekonać agentów rozliczeniowych oraz merchantów do Blika, PSP zwraca im w ramach promocji 1 proc. wartości transakcji,zastrzegając, że minimum 75 proc. musi trafić do sprzedawcy. Resztę inkasuje agent.

— Podpisaliśmy też umowę z dużym dostawcą usług internetowych, który od grudnia udostępni klientom płatności za kontent, VOD przy użyciu Blika — mówi Grzegorz Długosz. W tym roku kolejne trzy, a może cztery banki udostępnią użytkownikom Blika usługę przelewów na numer telefonu.

W grudniu z m-przelewów będą mogli skorzystać klienci Getin Noble. To pierwszy bank, który dołącza do grupy założycieli PSP. Kolejny, poznański spółdzielczy. Spółka podpisała listy intencyjne z dziesięcioma bankami.

Na liście nie ma jednak Pekao. Bez niego Blik nie ma szans stać się standardem rynkowym, gdyż Pekao obsługuje około 18 proc. terminali płatniczych oraz 1,8 tys. bankomatów, w których aplikacja PSP jest bezużyteczna. Sytuacja nie zmieni się nawet wtedy, gdy Blikiem będzie można zapłacić zbliżeniowo. A zapewne będzie można. — Technologia działa, ale o jej wdrożeniu zadecydują banki — uczestnicy, gdyż jest to usługa opcjonalna — mówi Grzegorz Długosz.

Sęk w tym, że zbliżeniowy Blik nie działa w technologii HCE (transakcja realizowana jest w ciężar karty), ale technologii NFC (płatność obciąża bezpośrednio rachunek klienta). Zasadnicza różnica polega na tym, że akceptacja płatności NFC Blik dostępna będzie u agentów, którzy są uczestnikami systemu PSP, a nie we wszystkich terminalach bezstykowych.