Gdyby premier Grecji Aleksis Tsipras był uczciwy wobec swoich wyborców, referendum ogłosiłby co najmniej miesiąc temu, pisze w komentarzu Marc Champion. Jego zdaniem pytanie, czy Grecy chcą przyjąć warunki zaproponowane w ostatniej turze negocjacji przez wierzycieli, jest źle postawione.
„Ostatnia propozycja jest skomplikowanym dokumentem, który będzie dopiero tłumaczony na grecki i który do środy może być nieważny” – napisał Marc Champion.
Ponadto podobnie jak w kampanii parlamentarnej Aleksis Tsipras nie mówi wprost, że odrzucenie propozycji wierzycieli oznaczałoby wyjście kraju ze strefy euro. Takie postawienie sprawy to populistyczna nieszczerość, ocenił komentator, domagając się, by Grecy mogli poznać prawdziwe alternatywy, między którymi wybierają.
„Tsipras i jego partia chcą, by to głosowanie legitymizowało ich decyzję o ogłoszeniu niewypłacalności i opuszczeniu strefy euro, najprawdopodobniej już po tym, jak ta decyzja zapadnie, i bez znajomości konsekwencji” – ocenił Marc Champion.
