Na szczycie są wciąż kawa (presja na wysokie ceny kawy jest związana głównie z opóźnieniami w jej eksporcie z Brazylii), pszenica (do najwyższych poziomów od lat zboże wywindowały obawy związane z podażą) i CO2.
“Patrząc jednak na ceny od początku roku w przypadku 30 proc. surowców wciąż ceny są o co najmniej 50 proc. wyższe, a w przypadku 65 proc. surowców wyższe o więcej niż 20 proc.” - napisali analitycy na twitterze.
Ropa naftowa w USA od spadków cen rozpoczyna nowy tydzień handlu po tym, jak już poprzednie 4 tygodnie surowiec zaliczył na minusie. Rosną szanse na skoordynowaną akcję USA, Chin i Japonii w celu uwolnienia ropy ze strategicznych rezerw (SPR) - informują maklerzy.
Miesiąc temu w “PB” Tomasz Bursa, wiceprezes Opti TFI, zapowiadał taki scenariusz i podkreślał, że dzięki temu zniwelowany zostanie ważny czynnik proinflacyjny.
– Jest wiele krajów, które są zadowolone z obecnego poziomu cen. Dla krajów OPEC satysfakcjonujące jest już 70-75 USD za baryłkę, dla prywatnych firm to nawet 50-60 USD, bo wokół tej ceny budowano ich ostatnie strategie - mówił ekspert.