Szef PFR w opublikowanej w czwartek rozmowie pytany był m.in. o to, czy zapowiadany Nowy Ład niesie ze sobą nowy system podatkowy. "Trzeba poczekać, aż premier przedstawi jego założenia. Niemniej wiadomo, że po pandemii na nowo trzeba określić priorytety i odnieść się do istniejących problemów. A takimi są: dalsza poprawa infrastruktury, zdrowie, mieszkania czy spójność społeczna i wyrównywanie nierówności dochodowych, w tym poprzez system podatkowy" - powiedział.

Zapytany o rolę PFR w nowym planie, zastrzegł, że dziś Fundusz zajmuje się przede wszystkim łagodzeniem skutków kryzysu i chroni obecnie 3,5 mln miejsc pracy. "Będziemy jednak chcieli wrócić do swojej podstawowej misji – wspierać inwestycje, transformację energetyczną i cyfrową czy rozwój lokalnego rynku finansowego" - zaznaczył.
Na pytanie, ile w Nowym Ładzie będzie z Funduszu Odbudowy, Borys podkreślił, że "Nowy Polski Ład jest szerszą wizją gospodarki i społeczeństwa". "Fundusz Odbudowy jest jednak ważnym narzędziem realizacji, bo z pewnością przyczyni się do osiągnięcia tych celów. Może to przynieść nowy boom inwestycyjny. Z tarcz czy inwestycji publicznych wpłynęło do gospodarki dużo kapitału, do tego dołączy fundusz czy kolejna perspektywa unijna. Lata 2022–2024 mogą być więc etapem dużego skoku inwestycyjnego na poziomie samorządowym i centralnym" - stwierdził.
Prezes PFR odniósł się także do przywołanych założeń NBP przewidujących tempo wzrostu sięgające nawet 5 proc. w przyszłym roku. "W 2021 r. powinniśmy być jednym z niewielu krajów, który osiągnie poziom aktywności gospodarczej sprzed pandemii. Samo tempo wzrostu PKB może być w przedziale 4–5 proc., ale pamiętajmy, że to nie jest reprezentatywny rok dla całej Europy" - podkreślił.
Zwrócił przy tym uwagę na sytuację pandemiczną, która, jak dodał, "może wszystko pozmieniać i przedłużać restrykcje". "Wówczas wzrost wyniesie raczej 2–3 proc. Tzw. potencjalny wzrost PKB to ok. 3,8 proc. W 2022 r., jeśli nałoży się wzrost inwestycji i efekt odłożonej konsumpcji, to jestem przekonany, że możemy osiągnąć, jeśli pandemia się wycofa, nawet więcej niż 5 proc" - wyjaśnił Borys.
"Nowy Polski Ład oraz źródła finansowania jako KPO, nowa perspektywa unijna czy fundusz na rzecz zielonej transformacji to narzędzia pomagające obudzić gospodarkę. Środki z KPO nic jednak dziś nie zrobią, skoro restauracje są zamknięte. Dlatego tak ważna jest dynamiczna akcja szczepień" - podkreślił.
Prezes PFR wyraził nadzieję, że maj okaże się takim momentem zwrotnym i spadnie śmiertelność - główna przyczyna lockdownu. "Choć rozwój brytyjskiej odmiany wirusa wciąż wygląda bardzo niepokojąco w perspektywie marca i początku kwietnia. Zachowajmy dyscyplinę i dbajmy o przestrzeganie zasad DDM. Każdy, kto nie nosi maseczki albo otwiera dyskotekę pomimo zakazów, niech pomyśli, że kilkaset metrów dalej w szpitalu ktoś może stracić życie z powodu zakażenia COVID-19. Myślmy więc wspólnotowo i solidarnie" - zaapelował.