Browar Strzelec chce być liderem

Sulejewski Artur
opublikowano: 1999-03-01 00:00

Browar Strzelec chce być liderem

Miłośnicy złocistego trunku zacierają ręce. Jeszcze w 1999 roku zniesione zostaną cła na piwo dla krajów CEFTY i UE. Z faktem tym należy wiązać nadzieje, że piwo będzie tańsze. Wzrost zagranicznej konkurencji zaczynają dostrzegać polscy browarnicy. Reakcją są działania konsolidacyjne, które podejmują zwłaszcza największe browary. Żywiec przeprowadził połącznie z Elbrewery, Lech Browary Wielkopolski zacieśnia współpracę z Browarami Tyskimi. Także mniejsi producenci piwa podejmują starania mające na celu poprawienie swojej pozycji.

W POŁOWIE marca Małopolski Browar Strzelec przeprowadzi nową emisję akcji. Dotychczasowym akcjonariuszom proponuje się 5 mln akcji serii D o wartości nominalnej 1 zł. Cena emisyjna ustalona została na poziomie 2,8 zł. Za dwie akcje wcześniejszych emisji przysługuje prawo objęcia 1 nowej. Dzień ustalenia prawa poboru wyznaczony został na 8 marca. Przyjmowanie zapisów rozpocznie się 15 marca i potrwa do 19. Wpływy z emisji przeznaczone będą na zwiększenie mocy produkcyjnych. W tym celu Strzelec zamierza kupić nową warzelnię oraz 4 tankofermatory. W pierwszej połowie roku ma zamiar nabyć inny browar. Dotąd nie wiadomo, jaki. Strzelec ogłosił zainteresowanie łomżyńskim Pepeesem. Do transakcji jednak nie dojdzie. Na przeszkodzie stanęły czynniki ludzkie. Browar dofinansuje także spółkę zależną — Hortaque, która jest głównym odbiorcą piwa w cysternach.

STRZELEC jest browarem regionalnym. W ubiegłym roku produkcja piwa przekroczyła 140 tys. hektolitrów. W pierwszym półroczu 1998 roku, pod względem wielkości sprzedaży, spółka miała 0,63 proc. udział w rynku krajowym. Oznacza to, że udział ten się zwiększył. Na koniec 1997 roku wynosił on bowiem 0,54 proc. Strzelec planuje osiągnięcie zdolności produkcyjnych wysokości 180 tys. hl rocznie. Ambicją firmy jest zdobycie i utrzymanie pozycji lidera na rynku piw regionalnych na terenie Małopolski.

ZE WSTĘPNEGO raportu rocznego za 1998 rok wynika, że sprzedaż wyniosła 14,8 mln zł, co oznacza 60-proc. jej wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. Zysk brutto zamknął się kwotą 1,5 mln zł, a czysty wynik wyniósł 0,9 mln zł. Oznacza to odpowiednio 56,4-proc. oraz 77,7-proc. powiększenie się tych pozycji. Tegoroczne prognozy sporządzone przez zarząd firmy zakładają dalszą poprawę wyników. Wzrost przychodów ma przekroczyć 45 proc. Będzie więc mniejszy od ubiegłorocznego, ale za to zyski firmy mają się znacznie zwiększyć. Zarówno zysk przed opodatkowaniem, jak i wynik netto mają być podwojone. Z raportu styczniowego wynika, że przychody wyniosły 947 tys. zł i były o ponad jedną czwartą wyższe niż w pierwszym miesiącu 1998 roku. Wzrost sprzedaży nie przełożył się jednak na zyskowność. Zyski brutto oraz netto są wyraźnie niższe od osiągniętych rok wcześniej.

ZDANIEM analityków giełdowych, powodzenie emisji jest przesądzone. Strzelec zawarł umowy gwarancyjne z dwoma bankami (BH oraz BGŻ). Specjaliści nie uważają jednak, aby spółka mogła liczyć na duże zainteresowanie emisją ze strony mniejszych akcjonariuszy. Powodem jest poziom notowań giełdowych. Obecnie cena rynkowa jest o ponad 5 proc. niższa od ceny emisyjnej nowych akcji.

Artur Sulejewski