Powodem racjonowania oleju jest jego niedobór spowodowany przez wojnę na Ukrainie, która była największym na świecie eksporterem oleju słonecznikowego, ze znaczącym udziałem w brytyjskim rynku. Wraz z Rosją zapewniały ok. 80 proc. globalnej podaży, przypomina The Independent.
Racjonowanie oleju słonecznikowego dotyczy także sprzedaży internetowej.
- Woja na Ukrainie zakłóciła dostawy oleju słonecznikowego do Wielkiej Brytanii. Niektórzy detaliści wprowadzili limit ilości butelek, które mogą kupić klienci, jako tymczasowe rozwiązanie zapewniające dostępność dla wszystkich – powiedział Tom Holder, rzecznik British Retail Consortium (BRC). – Tam, gdzie olej słonecznikowy jest składnikiem produktów, detaliści będą go zastępować innymi bezpiecznymi olejami, na przykład rzepakowym. Pracują także z dostawcami w sprawie zwiększenia produkcji alternatywnych olejów aby zminimalizować skutki dla konsumentów – dodał.
Rosja ogłosiła ograniczenie eksportu oleju słonecznikowego do 1,5 mln ton. Jest już o 50 proc. droższy w Unii Europejskiej niż rok temu.