Od pierwszych aplikacji dla użytkowników biurowców dzieli nas już ponad sześć lat, co w świecie nowoczesnych technologii oznacza całą epokę.
— Pierwsze wersje Connected by Skanska wdrażaliśmy w 2016 r. Dziś aplikacja funkcjonuje już w niemal 30 budynkach w CEE — mówi Jakub Zagórski, dyrektor ds. strategii cyfrowych w spółce biurowej Skanska w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Z corocznych badań satysfakcji użytkowników wynika, że najbardziej doceniają dostęp do biura przez wirtualną kartę w smartfonie i wirtualną recepcję, czyli możliwość zdalnego zaproszenia przez przesłany elektronicznie QR-code, umożliwiający wejście do biura i skorzystanie z parkingu. Nie słabnie też zainteresowanie dostępnością aktualnego menu w kantynie.
— Kiedy zaczynaliśmy, byliśmy pierwsi i trudno było znaleźć partnera technologicznego. Dziś rynek tych aplikacji jest już nasycony — w ostatnim badaniu uwzględniliśmy 50 produktów z całego świata. Wszystkie o ugruntowanej pozycji rynkowej, oferują bardzo zbliżone funkcjonalności do tych, które najbardziej doceniają nasi użytkownicy. Wiele umożliwia również kontrolę temperatury lub oświetlenia powierzchni biurowej w pomieszczeniach, z których nasi najemcy korzystają rzadziej — mówi Jakub Zagórski.
Wolta w cyfryzowaniu budynków
Podejście firmy Skanska do aplikacji zmieniło się wraz z nasyceniem rynku dostawców technologii. Obecnie uważa, że kluczem do sukcesu jest nie sama aplikacja (bo jest ich wiele), ale platforma do komunikacji budynku z różnymi użytkownikami, pozwalająca na korzystanie z różnych aplikacji.
— Chodzi o to, żeby w miarę potrzeb najemca mógł dodawać do platformy nowe funkcjonalności. Kiedy pojawia się potrzeba zarządzania hotdeskami w biurze, to podłącza do niej odpowiednią aplikację. Kiedy konieczne jest badanie temperatury wchodzących osób, instaluje aplikację do kamer termowizyjnych. Platforma jest więc takim interfejsem między cyfrowym budynkiem a aplikacjami użytkowników — tłumaczy Jakub Zagórski.
W tym samym kierunku rozwinęła się aplikacja działająca w budynkach Ghelamco.
— Kiedy zaczynaliśmy pracę nad Signal OS, miała to być przede wszystkim aplikacja budynkowa, a teraz jest to już wielofunkcyjna platforma, dająca wiele funkcjonalności różnym użytkownikom — najemcom oraz ich pracownikom i gościom, zarządcom nieruchomości, asset managerom. Zmieniające się oczekiwania użytkowników powodują, że platforma cały czas jest rozwijana — zwiększamy wachlarz jej możliwości. Aplikacja zeszła na dalszy plan. Teraz dajemy możliwość zintegrowania z Signal OS także aplikacjom budynkowym od innych dostawców — mówi Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju w Ghelamco Poland.
Aplikacja More by HB Reavis natomiast, działająca w budynkach HB Reavis, jest kanałem komunikacji z użytkownikami budynku — to agregator wiedzy o wydarzeniach, ofertach, z których mogą korzystać. Może również pełnić rolę wirtualnej karty dostępu.
— Aplikację staramy się stopniowo poszerzać o nowe funkcjonalności w odpowiedzi na opinie i potrzeby klientów. Jeśli nasz najemca decyduje się na wyposażenie biura w odpowiedni system pomiarów strefowych, aplikacja może być wykorzystana np. do indywidualnego sterowania temperaturą i oświetleniem — mówi Magdalena Stelmaszczyk, menedżer obsługi klienta w HB Reavis Poland.

Długą drogę przeszedł też Capital Park, inwestor wielofunkcyjnych centrów biznesowych Royal Wilanów oraz Fabryki Norblina. W starszym kompleksie na Wilanowie aplikacja dla użytkowników pełni funkcję głównie informacyjną (mogą się np. dowiedzieć, jakie są oferty najemców usługowo-handlowych) i nie cieszyła się zbyt dużą popularnością. W Fabryce Norblina wcześniejsze doświadczenia pozwoliły na zmianę.
Aplikacja, która wyręcza
— Postawiliśmy na funkcjonalności transakcyjne, informacje bez trudu można znaleźć w internecie. Aplikacja natomiast daje możliwość zamówienia jedzenia z Food Townu czy kupna biletu do kina, muzeum i na wystawę w Fabryce Norblina i dlatego jest chętnie pobierana i wykorzystywana. Także do płacenia — mówi Kinga Nowakowska, członkini zarządu Capital Parku.
W przypadku firm mających biura w różnych budynkach wejście do nich za pomocą wirtualnych kart dostępu w jednym smartfonie to duża wygoda. Tu jednak jest konieczne, aby w różnych obiektach był wykorzystany system kontroli dostępu HID lub podobny, który umożliwia korzystanie z kart mobilnych.
— System taki mamy w Fabryce Norblina. W poprzedniej inwestycji — Royal Wilanów — nowa aplikacja nie działa właśnie z powodu innego systemu kontroli dostępu i parkingowego, a ich wymiana byłaby zbyt droga — mówi Kinga Nowakowska.
Z aplikacji dla użytkowników kompleksu korzystają nie tylko pracownicy najemców, ich goście czy goście instytucji społeczno-kulturalnych i lokali handlowo-usługowych. Dzięki zróżnicowanym funkcjonalnościom aplikacja służy też administratorom i zarządcom kompleksu, służbom dbającym o usuwanie usterek oraz dostawcom, którzy mogą na określoną godzinę zarezerwować rampę do rozładunku.
— W Fabryce Norblina mamy tylko sześć ramp rozładunkowych, a ponad 30 restauracji, BioBazar oraz innych najemców. Łącznie mamy 70 najemców. Strefa dostaw była już rezerwowana ponad 45 tys. razy. Gdyby nie aplikacja, wokół nas nieustannie powstawałyby korki — mówi Kinga Nowakowska.
Korzyści właścicieli budynków
Jako korzyść z posiadania nowoczesnej aplikacji Kinga Nowakowska wymienia m.in. możliwość działań marketingowych. Użytkownikom, o których wiadomo, z czego korzystają w kompleksie, można wysyłać przez aplikację wiadomości zachęcające do skorzystania z jego oferty czy np. zaproszenie i darmowy bilet do kina na seans, który mógłby go zainteresować.
Jakub Zagórski mówi o możliwości efektywnego wykorzystania powierzchni: jeśli użytkownik korzysta z czujników jej zajętości, może albo przeorganizować obecną przestrzeń biura albo lepiej zaplanować nowe.
Według Magdaleny Stelmaszczyk dane z aplikacji służą przede wszystkim dopasowaniu usług do potrzeb użytkowników budynku, które szybko się zmieniają. Pandemia wzmocniła potrzebę bezdotykowego poruszania się w budynkach, a wymagania ESG potrzebę dostępu do analiz, pozwalających na obliczenie emisji dwutlenku węgla przez najemców nieruchomości.