We wtorek kurs euro osiągnął poziom 1,1791 dolara, co stanowi najwyższą wartość od początku lipca bieżącego roku. Od stycznia wspólna waluta zyskała już blisko 14 proc., notując tym samym najlepszy dziewięciomiesięczny wynik w swojej historii. Inwestorzy z coraz większym przekonaniem obstawiają, że euro może wkrótce przekroczyć psychologiczną barierę 1,20 dolara, a przełamanie lipcowego szczytu na poziomie 1,1829 dolara otworzyłoby drogę do najwyższej wartości od września 2021 roku.
Rozbieżne ścieżki banków centralnych
Wzrost euro napędzają prognozy, że EBC utrzyma obecny poziom stóp procentowych, co wyróżnia go na tle Fed. Rynek wycenia, że amerykański bank centralny może dokonać trzech obniżek stóp procentowych o 25 punktów bazowych każda, jeszcze przed końcem roku. Taka różnica w podejściu do polityki pieniężnej sprawia, że inwestorzy chętniej lokują kapitał w aktywach denominowanych w euro, licząc na większy zysk.
Rośnie optymizm wobec europejskiej waluty
Wskaźniki nastrojów rynkowych potwierdzają, że inwestorzy coraz śmielej stawiają na dalsze umocnienie euro. Rosnący popyt na opcje kupna europejskiej waluty jest widoczny od momentu, gdy EBC zasygnalizował koniec luzowania monetarnego. Jak wskazują stratedzy Morgan Stanley, ewentualne potwierdzenie przez Fed obniżek stóp w tym roku może być katalizatorem dalszego wzrostu euro, ponieważ pozycjonowanie dolara przed decyzją jest neutralne.