CD Projekt nie zaskoczył. Możliwa negatywna reakcja

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2021-03-30 20:06

Było oczekiwanie, że nowa strategia CD Projektu nie będzie przełomowa i nie była. Skupienie planów na 2021 r. jest racjonalne ze strrony zarządu spółki, ale zwiększa ryzyko dla inwestorów – uważa Michał Wojciechowski, analityk Ipopemy.

- Nikt się nie spodziewał, że strategia będzie przełomowa i nie była. Po cichu jednak można było liczyć na jakieś konkretne zapowiedzi, ale ich zabrakło. Strategia skupiła się na 2021 r. Ja zakładałem, że obejmie ona lata 2021-2026 – mówi analityk.

Ekspert uważa za mądre - z punktu widzenia zarządu - podejście zakładające brak zapowiedzi tytułów z dużym wyprzedzeniem. Dzięki temu menedżerowie nie wystawiają się na ryzyko niedotrzymania terminów oraz nie wywierają presji na pracowników, poprzez związanie ich konkretnym harmonogramem.

- Widać, że spółka odrobiła lekcję. Choć rozumiem to podejście, to jednak wydaje mi się, że wielu analityków skoryguje zakładany harmonogram wydawniczy. To zwiększy ryzyko, niepewność i docelowe wpłynie na obniżenie wycen. Spodziewam się jutro negatywnej reakcji rynku – mówi Michał Wojciechowski.

Podkreśla jednocześnie, że inne duże studia – jak Bethesda, czy Blizzard też nie podają planów z dużym wyprzedzeniem.

Przy prezentacji strategii padła zapowiedź równoległych prac nad dwiema grami AAA od 2022 r.

- Oprócz „Cyberpunka” będzie to zapewne kolejny tytuł w świecie „Wiedźmina”. Ja zakładam premierę tej produkcji w 2026 r. – ocenia specjalista.

Po konferencji analityk nie ma pewności, czy „Cyberpunk” w wersji multiplayer będzie oddzielną produkcją.

- Myślę że nawet zarząd tego dokładnie nie wie. Trudno do gry single player skonstruować rozgrywkę multiplayer. Odniosłem wrażenie, że prace nad tym są na etapie koncepcyjnym – mówi analityk Ipopema Securities.