Komórka informacyjna amerykańskiego Departamentu Energii ogłosiła w środę, że zapasy ropy spadły w USA w ubiegłym tygodniu o 6,4 mln baryłek. We wtorek American Petroleum Institute sygnalizował spadek o 3,2 mln baryłek. Analitycy prognozowali wzrost zapasów o ok. 1,6 mln baryłek.
Wiadomość o spadku zapasów ropy zdołała podwyższyć notowania surowca tylko przez krótki czas. Przez niemal całą sesję na rynku przeważała podaż. Tłumaczono ją awersją do ryzyka, umocnieniem dolara, a także kontynuacją korekty po osłabieniu obaw dotyczących dostaw ropy z Bliskiego Wschodu.
Na zamknięciu sesji na ICE Futures Europa ropa Brent z czerwcowych kontraktów taniała o 0,5 proc. do 88,02 USD. Kurs ropy WTI spadał o 0,6 proc. do 82,81 USD.
