Indeks cen podskoczył o 3,4 proc. w okresie trzech miesięcy zakończonym 30 czerwca, wynika z najnowszego odczytu Urban Redevelopment Authority. Jednak w porównaniu z pierwszym kwartałem dynamika nieco spadła z 3,9 proc., która była najwyższą od drugiego kwartału 2010 r.
Odbicie cen domów skłoniło deweloperów do agresywnych ofert nieruchomości, ponieważ kupujący „lekceważą” środki mające schlodzić koniunkturę obejmujące m.in. dodatkowe podatki czy limity pożyczek. W lutym singapurski rząd podniósł podatek od zakupu domów o wartości przekraczającej 1 mln SGD (734 tys. USD). Było to następstwem wzrostu sprzedaży mieszkań do poziomu opisanego przez tamtejszy bank centralny jako „żywiołowy”.
Według firmy Cushman & Wakefield, znaczna część spekulacji jest napędzana przez tzw.sprzedaż en-bloc, w ramach której grupa właścicieli wspólnie sprzedaje całe budynki mieszkalne.
Pieniądze wracają do właścicieli, którzy uczestniczyli w sprzedaży zbiorowej. Ten recykling kapitału powoduje wzrost cen – ocenia Christian Li, dyrektor badań w Cushman & Wakefield.