Ceny ropy spadły w czwartek drugą sesję z rzędu z powodu niepewnych perspektyw popytu, ponieważ coraz więcej krajów rozważało wprowadzenie ograniczeń dla chińskich podróżnych z rozprzestrzenianiem się infekcji wirusa COVID-19 w kraju będącym największym importerem ropy – podaje agencja Reutersa.

Rząd Chin znosi ograniczenia związane z pandemią, jednak gwałtowny wzrost liczby infekcji powoduje zaostrzenie przepisów dotyczących podróżowania chińskich gości w niektórych krajach.
Kontrakty terminowe na ropę Brent z dostawą w lutym spadły o dolara do poziomu 82,26 USD, co oznacza spadek o 1,2 proc. Kontrakty futures na ropę West Texas Intermediate osiągnęły poziom 78,40 USD za baryłkę, co oznacza spadek o 1,13 USD, czyli 0,7 proc.
Wielka Brytania rozważa, czy nałożyć ograniczenia na osoby przybywające z Chin. Stany Zjednoczone, Japonia, Indie i Tajwan nałożyły już testy na przybywających z tego kraju.
Zapasy ropy naftowej w USA nieoczekiwanie wzrosły w zeszłym tygodniu, ponieważ import poszedł w górę, a eksport spadł, podała w czwartek Energy Information Administration (EIA).
Podpis: ON, Reuters