Ceny ropy w dół. Inwestorzy boją się inflacji i reakcji Chin na epidemię

Oskar Nawalany
opublikowano: 2022-06-13 16:10
zaktualizowano: 2022-06-13 16:16

Cena ropy spadły, ponieważ inwestorzy obawiają się szybszego zacieśniania polityki monetarnej, którego celem ma być zwalczenie rosnącej w USA inflacji. Kolejnym czynnikiem ryzyka dla popytu jest ponowne wprowadzenie lockdownów w Chinach w odpowiedzi na nowe przypadki zakażenia koronawirusem.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
fot. Bloomberg

W poniedziałek kontrakty terminowe na ropę WTDU zeszły w dół o około 1,4 proc. do 119 USD za baryłkę.

Inflacja w USA przyspieszyła w zeszłym miesiącu do najwyższego od 40 lat poziomu, a inwestorzy obawiają się, że Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe o 75 pkt baz. na którymś z trzech najbliższych posiedzeń. Ponadto Chiny zaczynają po raz kolejny wprowadzać ograniczenia gospodarcze w miarę wzrostu liczby zachorowań na koronawirusa.

Ceny ropy wciąż na mocnym plusie

Cena ropy naftowej w ujęciu rok do roku wciąż znajduje się na prawie 60-procentowym plusie, ponieważ odbicie popytu zbiegło się w czasie z ograniczeniem podaży po inwazji Rosji na Ukrainę.

„Ten tydzień będzie jednym z tych, w których fundamenty ropy zejdą na dalszy plan, ponieważ globalna wyprzedaż nadal dominuje na pierwszych stronach gazet” – powiedział Keshav Lohiya, założyciel firmy konsultingowej Oilytics, dodając, że dane o inflacji w USA przeraziły rynki – pisze agencja Bloomberga.