Czeska grupa energetyczna CEZ chce, by jej akcje były notowane na warszawskiej giełdzie w II kwartale 2006 roku - poinformował w poniedziałek dziennikarzy prezes grupy CEZ Martin Roman.
"Chcemy, by nasze akcje były notowane na warszawskim parkiecie do końca pierwszego półrocza 2005 roku. W rachubę wchodzi II kwartał. Obecnie prowadzimy rozmowy w tej sprawie" - powiedział Roman.
Przedstawiciele CEZ informowali wcześniej, że debiut grupy na warszawskim parkiecie związany jest z jej planami akwizycyjnymi w Polsce.
Pod koniec stycznia CEZ podpisał umowę w sprawie przejęcia pakietów kontrolnych Elektrociepłowni Chorzów Elcho i Elektrowni Skawina, należących do amerykańskiego koncernu PSEG.
CEZ podtrzymał w poniedziałek zainteresowanie zakupem akcji ZE PAK, jednak obecnie nie prowadzi rozmów w tej sprawie. Martin Roman poinformował także, że CEZ będzie zainteresowany uczestniczeniem w prywatyzacji grup energetycznych, które planuje utworzyć resort skarbu. "Jeżeli polski rząd będzie szukał partnera do planowanych superkoncernów, to CEZ będzie tym zainteresowany" - powiedział.
Ministerstwo Skarbu Państwa wraz z Ministerstwem Gospodarki przygotowuje obecnie nowy program dla sektora elektroenergetycznego. Program zakłada utworzenie dwóch dużych grup energetycznych.
CEZ jest na czeskim rynku głównym producentem i dostawcą prądu, ma 57-proc. udział w dostawach prądu i 74-proc. w produkcji energii.
To największa czeska spółka, o aktywach 9,4 mld euro, a także ósma największa europejska spółka energetyczna w Europie. Większościowym akcjonariuszem firmy jest czeski Skarb Państwa, który ma 67,6 proc. akcji grupy. Część akcji CEZ jest notowana także na praskiej giełdzie.
CEZ jest także obecny w Rumunii i w Bułgarii, gdzie kupił spółki dystrybucyjne.