Projekt Laboratorium Centralnego Centrum Zaawansowanych Materiałów i Technologii (CEZAMAT) przy Politechnice Warszawskiej (PW), na który Unia Europejska (UE) przyznała 76,5 mln EUR (320 mln zł) jest coraz bardziej zagrożony. Powód to przedłużająca się kontrola Urzędu Zamówień Publicznych (UZP), dotycząca przetargu na wykonawcę CEZAMAT (zostało nim konsorcjum stworzone przez IDS-BUD, firmę Marka Stefańskiego — założyciela i byłegonajwiększego akcjonariusza Pol-Aquy).

— Wskazanie terminu zakończenia kontroli nie jest możliwe i wynika to z sytuacji niezależnej od prezesa UZP — mówi Anita Wichniak-Olczak, rzecznik UZP. Urząd wciąż czeka na dokumenty „niezbędne dla ustalenia i oceny stanu faktycznego sprawy”.
Chodzi o wyjaśnienia, o które UZP wystąpił do instytucji ukraińskich (konsorcjantem IDS-BUD jest firma z Ukrainy). Nawet jeśli je otrzyma, to będzie miał 30 dni na zakończenie kontroli. A to oznacza, że prawdopodobieństwo, iż projekt uda się zakończyć i rozliczyć przed końcem 2015 r. (tego wymaga UE) jest bliskie zeru.
— Niestety, musimy czekać na zakończenie kontroli. Czasu jest coraz mniej, ale jeszcze nie wszystko stracone. Wciąż jesteśmy dobrej myśli — mówi Marek Marchut, przedstawiciel PW i CEZAMAT.
Jego słowa wyglądają na zaklinanie rzeczywistości. Jeszcze w połowie 2013 r. zapewniał, że prace budowlane przy CEZAMAT ruszą jesienią 2013 r. i potrwają dwa lata (wcześniej zakładano nawet, że będą potrzebne trzy).
W połowie grudnia 2013 r. z kolei twierdził, że kontrola UZP powinna zakończyć się do końca 2013 r., budowa potrwa 22 miesiące, a na rozliczenie dotacji będą kolejne dwa. Nic z tego nie wyszło, a warto pamiętać, że zgodnie z pierwotnym harmonogramem superlaboratorium miało być gotowe w… grudniu 2013 r.