Jednocześnie ma być utworzona lista tzw. wyłączeń na okres do roku. Tyle, że według spekulacji redaktora naczelnego Global Times’a Xu Xijin’a Pekin rozważa też rezygnację z zakupów amerykańskich produktów rolnych i energetycznych, ograniczenie zamówień z Boeinga, oraz restrykcje dla amerykańskich firm usługowych handlujących z Chinami. Jednocześnie wspólnie ze środowiskiem naukowym prowadzona jest dyskusja nad możliwością rezygnacji z zakupów amerykańskich obligacji skarbowych przez Chiny.
Ten ostatni wątek uderzył w dolara, gdyż mógłby zachwiać wyceną amerykańskich obligacji (Chiny są jednym z największych uczestników tego rynku) – chociaż plotka mówi o wstrzymaniu zakupów, a nie sprzedaży posiadanych już obligacji.
Niemniej rynek znalazł pretekst, chociaż to na razie plotki, które już kiedyś się pojawiały (w stylu, co by było, gdyby Chińczycy skorzystali z takiej „broni” wobec USA) i były wyraźnie dementowane przez chińskich oficjeli. Być może teraz będzie też podobnie.
Na wykresie koszyka FUSD mamy naruszenie kluczowego wsparcia z sierpnia ub.r. przy 96,85 pkt. Na EURUSD doszło do wybicia przez linię spadkową trendu przy 1,1245. Dolar zyskuje jednak nadal wobec juana – kurs USDCNH utrzymuje się na dziennych maksimach po naruszeniu bariery 6,90. Poczekajmy jednak, czy nie pojawi się dementi wobec plotek dotyczących wątku amerykańskich treasuries...