Chiński rynek lotniczy mniejszy niż portugalski

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2020-02-18 13:55

Wybuch epidemii koronawirusa uderzył w chiński rynek lotniczy, który – według prognoz – jeszcze w tym dziesięcioleciu ma wyprzedzić USA i stać się największym na świecie. Tymczasem skurczył się do tego stopnia, że spadł z trzeciej na 25. pozycję plasując się za Portugalią.

Wszystko przez ograniczenia związane z przemieszczaniem się mieszkańców Państwa Środka w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się choroby. Obostrzenia wprowadzone przez rząd oraz zmiana zachowań konsumentów/podróżujących zmusiły linie lotnicze do zmniejszenia floty i przepustowości.

Samolot
fot. ARC

Według OAG Aviation Worldwide, światowi przewoźnicy zrezygnowali w okresie od 20 stycznia do 17 lutego z około 1,7 mln miejsc w samolotach, co oznacza redukcję rzędu  prawie 80 proc. pojemności. Tymczasem chińskie linie lotnicze zmniejszyły w kraju liczbę miejsc w samolotach o 10,4 mln.

Dotąd żadne wydarzenie nie miało tak niszczącego wpływu na branże i jej moce przewozowe/pojemność, jak koronawirus – ocenił John Grant, starszy analityk w OAG. 

Według OAG, łączna liczba miejsc z Chin do Hongkongu i Tajwanu spadła o ćwierć miliona w ciągu pięciu tygodni, podczas gdy trzy główne linie lotnicze tego kraju zmniejszyły międzynarodową przepustowość o 80–90 proc.