Niższy odczyt inflacji w Stanach Zjednoczonych przyczynił się do optymizmu na szerokich rynkach finansowych. Na fali lepszych nastrojów rosną także notowania ropy naftowej, aczkolwiek póki co dynamika zwyżek jest niewielka, a bilans od początku roku pozostaje minusowy.

Trudno się temu dziwić, bowiem mimo optymistycznych akcentów, nie ulega wątpliwości, że globalna gospodarka spowalnia.
Do kolejnych danych, świadczących o pogorszeniu się wskaźników dotyczących popytu na ropę naftową, od dziś można dorzucić również informacje na temat importu ropy do Chin.
Oficjalne dane, które pojawiły się dzisiaj w Państwie Środka, pokazały, że w całym 2022 roku import ropy naftowej do Chin wyniósł 508,28 mln ton, czyli średnio około 10,17 mln baryłek dziennie. To wynik o 0,9 proc. niższy niż w 2021 roku.
Tym samym, rok 2022 był już drugim z rzędu rokiem spadków importu ropy naftowej do Chin. Warto jednak umieścić te dane w pewnym kontekście, bowiem w 2020 roku popyt na ropę w Chinach był rekordowy, co wynikało z niskich cen tego surowca i chęci uzupełnienia zapasów ropy przez Państwo Środka. O ile więc dane z 2022 roku nie zachwycają, to nie są też dramatycznie złe.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Nie zmienia to faktu, że ogólnie perspektywy dla cen ropy w 2023 roku pozostają mizerne. Cena tego surowca zapewne pozostanie pod wyraźnym negatywnym wpływem spowolnienia gospodarczego na świecie, które w bieżącym roku najprawdopodobniej silniej uderzy w wiele sektorów niż w roku poprzednim. Popyt na ropę jest tymczasem mocno powiązany ze stanem globalnej koniunktury.

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne