Chiny odcinają USA dostęp do pierwiastków ziem rzadkich

Jacek Perzyński
opublikowano: 2024-12-04 17:13

Gal, german i antymon, wykorzystywane m.in. w półprzewodnikach czy pociskach artyleryjskich, nie wyjadą z Chin do Stanów Zjednoczonych. Takich zakazów będzie w przyszłości więcej.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego Pekin zakazał eksportu pierwiastków ziem rzadkich do USA
  • jakie branże mogą ucierpieć
  • czy amerykański przemysł może zdywersyfikować dostawy
  • czy możliwa jest eskalacja napięć handlowych
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Chińskie ministerstwo handlu ogłosiło we wtorek natychmiastowy zakaz eksportu galu, germanu i antymonu do Stanów Zjednoczonych. Decyzję podjęto dzień po tym, jak Waszyngton ogłosił restrykcje eksportowe wymierzone w chiński przemysł półprzewodników.

Chińskie ministerstwo uzasadniło decyzję obawami dotyczącymi bezpieczeństwa narodowego. Rozporządzenie wchodzi w życie natychmiast i wymusza również surowsze kontrole wyrobów grafitowych wysyłanych do USA.

Decyzja ta nie jest przypadkowa. Gal i german stosowane są w półprzewodnikach, a sam german jest wykorzystywany w technologii podczerwieni, światłowodów i paneli fotowoltaicznych. Antymon jest zaś istotnym składnikiem pocisków artyleryjskich, wojskowej optyki i układów laserowych, a grafit objętościowo stanowi największy składnik w akumulatorach do pojazdów elektrycznych.

Chiny kontrolują 34 proc. światowych złóż pierwiastków ziem rzadkich, a ich rezerwy są szacowane na 44 mln ton. Ponadto Państwo Środka odpowiada za 80 proc. światowej produkcji galu i 60 proc. germanu - wynika z danych U.S. Geological Survey (USGS) i Critical Raw Materials Alliance.

Chiński odwet uderzy w amerykański przemysł. W latach 2018-2021 udział Państwa Środka - jak wynika z danych USGS - w eksporcie antymonu, germanu, galu i grafitu do USA stanowił odpowiednio 63 proc., 54 proc. 53 proc. i 33 proc.

Jakub Szkopek, analityk Erste Securities, uważa, że decyzja Pekinu w perspektywie krótkoterminowej może spowodować implikacje dla amerykańskiej produkcji. Dodaje, że najbardziej może ucierpieć nie przemysł półprzewodników, lecz branża zbrojeniowa z powodu największej zależności od chińskich dostaw.

W odpowiedzi na działania Pekinu amerykańsko-kanadyjska firma górnicza Teck Resources ogłosiła, że rozważa zwiększenie wydobycia germanu, który jest produktem ubocznym rafinacji cynku produkowanego w kopalni Red Dog na Alasce.

- Dlatego zakaz eksportu pierwiastków ziem rzadkich nie pogrzebie amerykańskiego przemysłu – twierdzi Jakub Szkopek.

Alternatywne dostawy są możliwe. Szacuje się, że Wietnam i Brazylia posiadają nieco ponad 20 mln ton złóż, Indie 6,9 mln, Australia 4,2 mln. W samych Stanach Zjednoczonych jest ich ok. 2,3 mln ton.

Analityk Erste Securities przewiduje, że w kolejnych etapach Chiny będą wykorzystywać swój atut i uderzać w Stany Zjednoczone kolejnymi zakazami eksportu pierwiastków ziem rzadkich.

- Takie ograniczenia będą oznaczać nasilenie wojny handlowej na linii USA-Chiny, a przyszła administracja Donalda Trumpa wzmocni dotychczasową politykę – uważa Jakub Szkopek.