Niedawny outsider branży w końcu zaskoczył. Liczba sprzedanych pre-orderów drugiej części “Snipera” do dnia premiery była o około 30 proc. wyższa od wyników sprzedaży pre-orderów "Sniper Ghost Warrior Contracts 1" w 2019 r., łączny wolumen w ciągu dwóch dni od premiery był o 118 proc. wyższy od pierwszej części, a łączne przychody o 170 proc. wyższe.
“Wzrost przychodów w stosunku do wolumenu sprzedaży wynika głównie z wyższej ceny sprzedaży SGWC 2 oraz lepszej monetyzacji dodatków do gry” - podano.
Gra zadebiutowała 4 czerwca na konsolach oraz PC z ceną detaliczną 39,99 USD/EUR. Jak podają analitycy Trigona, na platformie Steam peak graczy wyniósł nieco ponad 7 tys. Obecnie 80 proc. z 610 recenzji graczy jest pozytywnych, co oznacza, że tytuł ma ogólną “bardzo pozytywną” ocenę. Dla porównania, oceny dla “Outridersów” PCF Group są mieszane (62 proc. jest pozytywnych), dla “Cyberpunka” CD Projektu “w większości pozytywne” (76 proc.).
– Mówi się, że spółka z branży jest oceniana tak, jak jej ostatnia gra. Dotychczas studio nie rozpieszczało inwestorów jakością premier. Najnowszy “Sniper” jest jednak najlepiej w historii ocenianą grą od CI Games. Dodatkowo, zgodnie z wstępnymi danymi, na platformie PC generuje niemal trzykrotnie wyższe przychody niż poprzednik. Tym samym spółka zrobiła duży krok w kierunku odbudowy zaufania u inwestorów - uważa Tomasz Rodak, analityk z Domu Maklerskiego BOŚ.
– Jestem bardzo zadowolony z przyjęcia premiery przez graczy. Cieszy mnie również entuzjastyczna ocena przez inwestorów giełdowych. Już widać że zainteresowanie grą jest największe w całej serii “Snipera”, a oceny gry są jasną wskazówką, że spółka poszła tym razem w kierunku jakości. Myślę że to dobry prognostyk na kolejne lata. W tym kontekście potencjał “Lords od the Fallen 2” moim zdaniem wyraźnie rośnie i inwestorzy prawdopodobnie zaczęli taki scenariusz wyceniać - komentuje Paweł Sugalski, zarządzający funduszem Rockbridge Gier i Innowacji.
Rockbridge TFI ma 8,59 proc. akcji CI Games.
Zdaniem Pawła Sugalskiego, wycena spółki nie wydaje się wymagająca.
– Widać to już było po zapowiedzianych ambitnych celach programu motywacyjnego. Mam wrażenie że weekendowa premiera bardzo uwiarygodniła te cele. Nie widzę powodu, dla którego spółka jest notowana z dyskontem do porównywalnych firm - dodaje zarządzający.
Zgodnie z założeniami programu motywacyjnego, w latach 2021-2022 spółka ma osiągnąć łączny zysk netto w wysokości 40 mln zł, a w latach 2021-2023 w sumie 65 mln zł.