Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz potwierdził w piątek PAP, że głosowanie nad samorozwiązaniem Sejmu zarządzi 5 maja po debacie nad uchwałami w sprawie skrócenia kadencji. Marszałek poinformował, że przyszłotygodniowe posiedzenie Sejmu rozpocznie się 4 maja od projektu uchwały dot. 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
"Natomiast 5 maja od rana rozpoczynam debatę, nad trzema już w tej chwili projektami uchwał o skróceniu kadencji Sejmu (autorstwa PiS, LPR oraz PO - PAP). Bezpośrednio po zakończeniu debaty odbędzie się głosowanie. Nie chcę tego odkładać, przeciągać tego wszystkiego. Dlatego sądzę, że gdzieś w środku dnia zarządzę to głosowanie" - oświadczył Cimoszewicz.
Marszałek dodał, że nie będzie prorokować, jaki będzie wynik głosowania.
"Uważam, że należałoby skrócić kadencję Sejmu po to, żeby wybory parlamentarne w Polsce mogły odbyć się przed wakacjami. To leży w interesie państwa" - podkreślił.
Cimoszewicz, jak podkreślił, nie zgadza się z tymi, którzy twierdzą, że należy skrócić kadencję obecnego Sejmu ze względu na krytyczne oceny funkcjonujące w społeczeństwie.
"W dużym stopniu je podzielam, ale od tego jest konstytucja, pojęcie kadencji parlamentarnej, aby to respektować" - dodał.
Marszałek Cimoszewicz przebywał w piątek w Wilkanowie na Dolnym Śląsku. W tamtejszym gimnazjum wziął udział w "Lekcji Europejskiej".