Cipollone uznał za „przełom” w sprawie cyfrowego euro porozumienie ministrów finansów państw strefy euro z ubiegłego tygodnia w sprawie ustalania limitów jego posiadania przez klientów.
- Dyskusja na poziomie państw członkowskich przebiega bardzo dobrze – powiedział.
Pytany o potencjalną datę uruchomienia cyfrowego euro powiedział, że „połowa 2029 roku może być uczciwą oceną”.
Bloomberg przypomina, że EBC od lat optuje za cyfrowym euro, które pozwoliłoby zmniejszyć zależność Europy od firm takich jak Visa i PayPal w zakresie płatności detalicznych. Dodatkowym argumentem są obawy, że promowane przez prezydenta Donalda Trumpa stablecoiny oparte na dolarze mogą zyskać przyczółek w Europie.
Największą przeszkodą jest Parlament Europejski, wskazuje Bloomberg, bo musi uchwalić przepisy wspierające wprowadzenie cyfrowego euro. Cipollone powiedział, że po raporcie z postępów prac z 24 października, ustawodawcy będą mieli sześć tygodni na zgłoszenie poprawek i kolejne pięć miesięcy na dyskusje. Oznacza to, że możliwe, iż do początku maja przyszłego roku „będziemy mieli również stanowisko Parlamentu”, stwierdził członek zarządu EBC.
- Do końca roku powinniśmy osiągnąć „ogólne podejście”, jak to nazywają, porozumienie między państwami członkowskimi – powiedział Cipollone.